:: Archiwum - edycja letnia 2009

:: Rozpoczynamy rekrutację do ostatniego turnieju sezonu
19 sierpnia 2009 r.

Edycja jesienna zamyka zmagania tenisowe turnieju Majaki Cup w sezonie 2009. Dziś rozpoczynamy rekrutację, która potrwa do wtorku, 25 sierpnia. Zgłoszenia należy nadsyłać na adres: majaki_cup@poczta.fm. Losowanie składu grup eliminacyjnych odbędzie się 27 sierpnia, tradycyjnie w czwartek. Przed losowaniem odbędzie się ceremonia wręczenia Złotych Piłek zwycięzcy zawodów wiosennych i letnich - sonnemu.

Rozgrywki grupowe rozpoczną się od poniedziałku, 31 sierpnia i potrwają do 20 września. Turniej główny zakończy się finałem na korcie centralnym SKT w niedzielę, 11 października.

Zapraszamy!

 

:: Sonny mistrzem po raz drugi
28 lipca 2009 r.

W wielkim finale jubileuszowej dwudziestej edycji Majaki Cup spotkali się obrońca tytułu sonny i debiutujący w rozgrywkach joda. Obydwaj finaliści do tej pory nie odnieśli porażki, więc atmosfera meczu była rozpalona do czerwoności. I już na samym początku zrobiło się gorąco, bowiem w połowie pierwszego seta sonny zaczął się głośno denerwować przebiegiem spotkania. Miał ku temu powody, bowiem joda rozpoczął grę z ogromną energią i wkrótce okazało się, że sonny niektóre piłki mógł tylko odprowadzać wzrokiem. Bardzo dobra gra z głębi kortu, potężny kątowy forhend oraz świetna kondycja fizyczna to najważniejsze atuty jody. Przy stanie 3:3 sonny wygrał siódmego gema, ale potem joda bez większych przeszkód wygrał trzy kolejne gemy i całego seta. Nad kortem centralnym zaczęła unosić się mgiełka sensacji. W tempie podobnym do pierwszego seta rozegrano pierwsze trzy gemy drugiego. Stopniowo jednak pierwotny wigor jody rozpłynął się w powietrzu. Początkowe rozdrażnienie i bezsilność sonnego zaczęły ustępować zimnej kalkulacji i opanowaniu, co szybko przyniosło pożądane efekty. Nadal można było obejrzeć ciekawe wymiany i zaskakujące pojedynki przy siatce, ale gra stała się wyraźnie zachowawcza. Sonny torował sobie drogę głównie płaskimi slajsami z dużą rotacją i umiejętnymi skrótami, a joda popełniał coraz więcej błędów. Właściwie od połowy drugiej odsłony mecz stał się jednostronnym widowiskiem i taka sytuacja utrzymała się do końca. Po stu trzydziestu minutach sonny wykorzystał pierwszą piłkę mistrzowską i po raz drugi z rzędu zdobył Złotą Piłkę. Od początku jego udziału w zawodach nie przegrał meczu, a wygrany finał był jego dwunastym zwycięstwem. Dodatkowo w turnieju jesiennym po raz pierwszy wystąpi jako zawodnik rozstawiony i to od razu z jedynką, bowiem od wczorajszego finału jest nowym liderem Rankingu.

Rezultaty - turniej główny

Finał

26.VII
joda
vs sonny 1:3 (6:4, 2:6, 1:6, 2:6)

 

:: Sonny będzie bronił tytułu
24 lipca 2009 r.

Rozstawiony z dwójką szczęściarz i panujący nam łaskawie Mistrz - sonny rozegrali drugi półfinał edycji letniej. Jak na niepokonanego przystało sonny szybko ustawił sobie początek meczu i pierwszy set był festiwalem jego skuteczności. Bardziej wyrównana walka rozpoczęła się dopiero w drugiej części. Panowie zdobywali kolejne punkty, aż dotarli do stanu 5:4 dla obrońcy tytułu. W decydującym, jak się okazało, gemie pierwsze trzy piłki wygrał szczęściarz po dynamicznych akcjach przy siatce. Niestety, ofensywa została powstrzymana przez sonnego, co spowodowało przejście szczęściarza na pozycje obronne, a to już nie mogło skończyć się inaczej, niż tylko przypieczętowaniem zwycięstwa Mistrza. Po osiemdziesięciominutowym pojedynku sonny po raz drugi z rzędu dociera do finału i nie uległ nikomu od jedenastu meczów.

W finale zmierzą się więc dwaj zawodnicy debiutujący w rozgrywkach w tym sezonie: joda i sonny. Przypomnieć należy, że co prawda nie spotkali się formalnie w turnieju, ale wiosną rozegrali między sobą mecz kwalifikacyjny, w wyniku którego w edycji wiosennej wystąpił sonny, a joda musiał poczekać na swój występ w zawodach do lata. Nadarza się wyśmienita okazja do rewanżu... Finał odbędzie się w najbliższą niedzielę, 26 lipca, na korcie centralnym SKT. Początek o godz. 9.00, wstęp wolny, wszystkich zainteresowanych zapraszamy.

Rezultaty - turniej główny

Półfinał

23.VII
szczęściarz (2) vs sonny 0:2 (2:6, 4:6)

 

:: Wielka batalia o finał - joda górą
22 lipca 2009 r.

O awans do finału dwudziestej edycji turnieju walczyli weteran rozgrywek gregor (1) oraz debiutujący w zmaganiach joda. Mecz od pierwszej minuty był zaciężnym bojem, a wkrótce okazało się także, że bój ten okraszony będzie dramatycznymi zwrotami akcji. Pierwsze trzy gemy trwały w sumie blisko dwadzieścia minut. Wygrał je gregor i wtedy ciśnienie trochę zmalało. Reszta seta, choć wyrównana, potoczyła się dość szybko i gregor do końca nie oddał prowadzenia. W drugim secie równa walka trwała do stanu 1:1, gdy nagle nastąpił błyskotliwy okres gry jody, który świetnymi zagraniami błyskawicznie doprowadził do stanu 5:1. I wtedy stało się coś niebywałego. Skoncentrowany gregor w pocie czoła wygrał... pięć kolejnych gemów i przy wyniku 6:5 i 40-15 uzyskał dwie szanse na zakończenie meczu. Niestety, zarówno te dwie, jak i późniejsza trzecia piłka meczowa zostały przez jodę obronione i trzeba było zagrać gema dodatkowego, którego joda wygrał dwiema piłkami. Po tie-breaku wzrosła pewność siebie jody, który zaczął rozstrzygającą odsłonę od wysokiego prowadzenia; gregor natomiast zaczął popełniać błędy. Pod koniec gregor próbował jeszcze odwrócić losy spotkania, ale joda nie pozwolił sobie wyrwać zwycięstwa i wykorzystał trzecią piłkę meczową po stu sześćdziesięciu minutach meczu.

Rezultaty - turniej główny

Półfinał

21.VII
gregor
(1) vs joda 1:2 (6:3, 6:7 [5-7], 4:6)

 

:: Wyżej rozstawieni wygrywają
16 lipca 2009 r.

Rozstawiony z jedynką gregor i turniejowa czwórka - wojtekmoryn walczyli o znalezienie się wśród czterech najważniejszych rakiet edycji letniej. Chociaż mecz odbywał się w późnych godzinach wieczornych - niezwykle duszne powietrze utrudniało osiągnięcie optymalnej dyspozycji zawodników. Przez całe spotkanie toczyła się bardzo wyrównana gra. W pierwszym secie przewagę gema utrzymywał gregor i to on objął prowadzenie. Druga odsłona na początku przebiegała według poprzedniego scenariusza, ale w połowie seta wojtekmoryn zaczął grać bardziej ofensywnie, intensywnie korzystając z huraganowego forhendu. W efekcie był blisko piłki setowej przy stanie 5:4. Gregor odparł atak i ostatecznie o wyniku musiał rozstrzygnąć tie-break. Wojtekmoryn wygrał pierwsze cztery piłki, lecz w wyniku błędów serwisowych pozwolił gregorowi na wyrównanie; potem znów miał przewagę, ale nie wykorzystał dwóch piłek setowych. Przy pierwszej piłce meczowej wojtekmoryn... popełnił trzeci fatalny podwójny błąd serwisowy i pojedynek - zamiast czekać na rozstrzygnięcie w secie trzecim - zakończył się po stu dwudziestu minutach zwycięstwem gregora.

W piekielnym upale spotkała się inna para rozstawionych: szczęściarz (2) i słoń (3). Panowie na korcie spotkali się po raz pierwszy. Wspólnym mianownikiem dla obydwu był fakt, że każdy z nich dwukrotnie dotarł do finałów poprzednich turniejów. I chociaż większym faworytem wydawał się słoń, to zapowiadała się zacięta batalia. Zaczęło się od dominacji słonia, który w pojedynku na mocne piłki na koniec kortu okazał się nie do pokonania. Przy stanie 1:4 szczęściarz próbował przełamać złą passę, ale po kilkunastominutowym gemie dał za wygraną i chwilę potem przegrał całego seta. W takiej sytuacji zmienił taktykę i zaczął grać bardziej zróżnicowanie, w dużej mierze rezygnując z regularnych mocnych wymian. Taka zmiana przyniosła efekty natychmiast: co prawda trwała walka gem za gem, ale słoń, wytrącony z rytmu, stracił skuteczność, do czego przyczynił się również jego szwankujący tego dnia serwis. Po wyrównaniu stanu meczu szczęściarz kontynuował styl narzucony w drugim secie. Wkrótce tempo spotkania spadło. Upał odbierał oddech, a konsekwencja szczęściarza odbierała wolę walki słoniowi. Wreszcie, po ponad stu pięćdziesięciu minutach gry, szczęściarz wygrał piłkę meczową i awansował do półfinału.

Na szczęściarza, który właśnie pokonał aktualnego wicemistrza, czeka teraz obrońca tytułu, sonny. Niezależnie jednak od wyniku półfinału szczęściarz pozostaje nadal w pierwszej czwórce Rankingu, a co za tym idzie zostanie rozstawiony w następnych zawodach. Słoń także znajdzie się wśród rozstawionych, ale szanse utrzymania przez niego pierwszego miejsca w dwudziestym notowaniu drastycznie zmalały.

Rezultaty - turniej główny

Ćwierćfinał

14.VII
gregor (1) vs wojtekmoryn (4) 2:0 (6:4, 7:6 [8-6])

15.VII
szczęściarz
(2) vs słoń (3) 2:1 (1:6, 6:4, 6:4)

 

:: Ćwierćfinały w połowie drogi
14 lipca 2009 r.

W dolnej części drabinki rozegrano ćwierćfinał, w którym wystąpili obecny Mistrz sonny i dziekar. Zgodnie z przewidywaniami wygrał sonny, który utrzymuje świetną formę i wyraźnie ma zamiar obronić tytuł. W meczu z dziekarem potrzebował tylko siedemdziesięciu pięciu minut, aby zaliczyć dziesiąte już z rzędu zwycięstwo.

Kolejne mecze ćwierćfinałowe we wtorek i środę.

Rezultaty - turniej główny

Ćwierćfinał

11.VII
sonny
vs dziekar 2:0 (6:2, 6:2)

 

:: Eliminacje zakończone
8 lipca 2009 r.

Wczoraj rozegrano ostatnie mecze grupowe i znamy już komplet ćwierćfinalistów.

W grupie B aktualny wicemistrz słoń (3) podejmował byłego wicemistrza pablo. Gra toczyła się przez osiemdziesiąt minut i była, przynajmniej w pierwszym secie, nadzwyczaj wyrównana. Charakterystyczny styl gry pablo sprawiał olbrzymie kłopoty słoniowi, który pierwszą odsłonę wygrał z dużym trudem. Trochę lepiej było w drugiej części spotkania, ale słoń zakończył mecz z widocznymi oznakami zmęczenia. Ostatecznie zwyciężył w dwóch setach i zajął drugie miejsce w tabeli, awansując do turnieju głównego. Jednocześnie, po zainkasowaniu kolejnych punktów w Rankingu, słoń umocnił swoją pozycję lidera i - jeśli wejdzie do półfinału - zajmie pierwsze miejsce w dwudziestym notowaniu po turnieju letnim. Jego rywal, pablo, zakończył eliminacje z trzema porażkami i uzyskał tylko 0,5 punktu za udział w turnieju.

W grupie A kenobi walczył z rozstawionym z jedynką gregorem. Mecz trwał niecałe pięćdziesiąt minut. Na nic się zdała pewna gra z głębi kortu kenobiego - gregor był tego wieczoru nie do pokonania. Zaliczył kilka asów serwisowych, a jego piłki kończące i udane zagrania wolejowe powodowały, że kenobi mógł jedynie bezradnie rozkładać ręce. Po tym zwycięstwie powracający po kontuzji gregor zajął pierwsze miejsce w grupie i powrócił do czołówki Rankingu.

W ćwierćfinałach najciekawiej zapowiadają się pojedynki rozstawionych zawodników. W górnej części drabinki walczyć będą turniejowa jedynka i czwórka: gregor i wojtekmoryn, który zajął drugie miejsce w grupie po porażce z niepokonanym do tej pory sonnym. Podobnie rzecz ma się w dolnej części drabinki - tam rakiety skrzyżują szczęściarz (2) i słoń (3), bowiem ten drugi uległ w eliminacjach debiutującemu w zawodach jodzie.

Rezultaty - eliminacje

7.VII

Grupa B
słoń
(3) vs pablo 2:0 (7:5, 6:3)

Grupa A
kenobi
vs gregor (1) 0:2 (2:6, 0:6)

 

:: Dzikie bestie w akcji
7 lipca 2009 r.

Największy ssak lądowy i największy drapieżnik z rodziny małych kotowatych spotkali się wczoraj na ubitej ziemi. Rzecz jasna chodzi o rozstawionego z trójką słonia i debiutującego w rozgrywkach pumę, którzy za arenę pojedynku obrali jeden ze szczecińskich kortów. Po raz kolejny słoń, wicemistrz wiosny, udowodnił jak bardzo mylący przybrał pseudonim. W niemal każdym aspekcie był skuteczniejszy od pumy, a jednym z jego największych atutów był wyśmienity serwis, często wręcz uniemożliwiający return. W pierwszym secie puma nie miał zbyt wiele do powiedzenia. W drugiej części gra trochę się rozluźniła, ale i tak słoń nie pozwolił przeciwnikowi na rozwinięcie skrzydeł. Po dziewięćdziesięciu minutach puma musiał pożegnać się z turniejem, a słoń zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy B i ma duże szanse na grę w ćwierćfinałach. Ostatni mecz eliminacyjny - dziś.

Rezultaty - eliminacje

Grupa B

6.VII
słoń
(3) vs puma 2:0 (6:2, 6:4)

 

:: Eliminacje przedłużone do wtorku
5 lipca 2009 r.

Eliminacje zostały ostatecznie przedłużone do wtorku; w środę rano ogłoszona zostanie pełna ósemka - a właściwie szóstka - ćwierćfinalistów (jeden ćwierćfinał już się odbył).

Tymczasem trwała zażarta walka o awans w grupach A i B. W piątek pierwsze spotkanie eliminacyjne rozegrali rozstawiony z jedynką gregor i bodzio. Spotkali się tak późno, bowiem obaj zmagali się z kontuzjami. Bodzio uskarżał się na ból łokcia, a gregorowi dokuczało kolano - obydwaj świeżo po rehabilitacji. W pierwszym secie było kilka ciekawych wymian, ale przeważały błędy po obu stronach. Bardziej precyzyjnie grał gregor i to on, nie tracąc gema, wygrał tę odsłonę. W drugiej części mecz nabrał rumieńców. Wymiany były coraz ciekawsze i wzrosła dramaturgia. Z początku nic nie zapowiadało zmiany, bowiem gregor prowadził już 5:2. Wtedy bodzio odrobił straty i ostatecznie doprowadził do tie-breaka. Dopiero wówczas gregor postawił kropkę nad "i", zwyciężając trzema piłkami w gemie dodatkowym. Spotkanie trwało blisko sto minut i, jak się potem okazało, nie przysłużyło się bodziowi, który nadwerężył bolący łokieć i z tego powodu musiał odwołać umówiony na następny dzień pojedynek z dziekarem.

W grupie D o jeden punkt w Rankingu mieli grać wyeliminowani wcześniej z turnieju lopez i robi. Niestety, do spotkania na korcie nie doszło - lopez oddał mecz walkowerem.

Gorąco zrobiło się w niedzielę. Najpierw gregor (1) podejmował dziekara w zaległym pojedynku eliminacyjnym w grupie A. Od pierwszych wymian widać było, że nieprędko nastąpi rozstrzygnięcie. Rywale popełniali dużo błędów, ale było także sporo ciekawych zagrań: dziekar świetnie grał przy siatce i często używał wyśmienitych skrótów, gregor zaś z głębi kortu skutecznie prowokował do pomyłek. Pierwszą piłkę setową obronił gregor przy stanie 4:5, a potem dziekar przy 6:5. Nastąpił tie-break, w którym lepszy okazał się dziekar. Zwycięzca sześćdziesięciopięciominutowego seta nabrał animuszu i objął prowadzenie 4:2 w drugiej odsłonie. Wówczas nastąpił zwrot akcji, bowiem inicjatywę przejął gregor i doszło do wyrównania stanu meczu. Rozstrzygająca rozgrywka zaczęła się po myśli dziekara, który wygrał pierwsze trzy gemy. Wkrótce okazało się, że do jego konta nie zostanie już dopisany ani jeden punkt. Rywal zwyciężał w każdym kolejnym gemie i wykorzystał pierwszą piłkę meczową po stu pięćdziesięciu pięciu minutach zmagań. Po tym meczu dziekar awansował do najlepszej ósemki, a gregor musi jeszcze zwyciężyć w ostatniej kolejce z kenobim.

Powoli rozstrzygają się także losy zawodników w grupie B. Debiutujący w turnieju puma walczył z dwukrotnym finalistą pablo, który rozpoczął pewnie prowadząc i wygrywając pierwszego seta. Nie stracił animuszu także po tym, jak puma wygrał pierwsze trzy gemy w secie drugim - szybko odrobił stratę ustalając wynik na 4:3. Zaraz potem zaczęły się jednak kłopoty ze skutecznością pablo i, po zaciętej końcówce, puma doprowadził do remisu. W finałowej części pablo był już tylko cieniem samego siebie z początku meczu i zdecydowanie uległ pumie, który triumfował po stu piętnastu minutach od pierwszego serwisu.


Rezultaty - eliminacje

Grupa A

3.VII
gregor
(1) vs bodzio 2:0 (6:0, 7:6 [7-4])

Grupa D

3.VII
lopez
vs robi 0:2 walk. (0:6, 0:6)

Grupa A

4.VII
dziekar
vs bodzio 2:0 walk. (6:0, 6:0)

5.VII
gregor
(1) vs dziekar 2:1 (6:7 [6-8], 6:4, 6:3)

Grupa B

5.VII
puma
vs pablo 2:1 (2:6, 7:5, 6:1)

 

:: Jeden ćwierćfinał już za nami!
5 lipca 2009 r.

Jeszcze nie zakończono eliminacji, a już w górnej części drabinki turnieju głównego doszło do pojedynku ćwierćfinałowego. Debiutujący w rozgrywkach joda walczył z sumim. Akcja rozwijała się szybko i przewidywalnie. W pierwszym secie sumi popełniał sporo błędów i grał nieregularnie, a joda wykorzystał to i nie pozwolił mu na zdobycie żadnego gema. Dopiero w drugim secie sumi skoncentrował się na grze i przeszedł do ofensywy, ale to nie wystarczyło i ostatecznie joda jako pierwszy zawodnik znalazł się w półfinale.

Rezultaty - turniej główny

Ćwierćfinał

2.VII
joda
vs sumi 2:0 (6:0, 6:4)

 

:: Ostateczne rozstrzygnięcia w grupie D
3 lipca 2009 r.

Seria spotkań w grupie D wyłoniła kolejnych dwóch ćwierćfinalistów. Najpierw rozstawiony z czwórką wojtekmoryn walczył z lopezem. Podobnie jak w poprzednim meczu wojtekmoryn musiał znaleźć złoty środek i pierwszy set był znów mało skuteczny w jego wykonaniu. Na dodatek lopez, zwany szybkim, dobiegał do niemal każdej piłki. Brak precyzji doprowadził więc do sytuacji, w której czwarta rakieta turnieju przegrywała w tie-breaku 2-5. Wtedy jednak doszło do przełomu, wojtekmoryn wygrał gema dodatkowego, a set drugi okazał się tylko formalnością.

W ciągu jednego dnia rozegrał dwa mecze eliminacyjne obrońca tytułu sonny. Pierwszym jego przeciwnikiem był debiutujący w rozgrywkach robi. To spotkanie Mistrz potraktował chyba jako rozgrzewkę przed daniem głównym, bo zakończyło się ono zaledwie po godzinie - robi nie miał okazji do zdobycia nawet jednego gema. Zaraz potem naprzeciw sonnyego stanął wojtekmoryn, który co prawda stawił większy opór, ale też nic nie wskórał i po dziewięćdziesięciu minutach musiał uznać wyższość rywala.

W turnieju głównym wezmą więc udział sonny i wojtekmoryn. Obrońca tytułu utrzymuje wysoką formę i jest dziś najważniejszym kandydatem do zwycięstwa. Jak na razie jest niepokonany; ma na koncie dziewięć wygranych meczów z rzędu i po eliminacjach zajmuje już drugie miejsce w Rankingu.

Rezultaty - eliminacje

Grupa D

30.VI
wojtekmoryn
(4) vs lopez 2:0 (7:6 [7-5], 6:1)

1.VII
robi
vs sonny 0:2 (0:6, 0:6)

sonny vs wojtekmoryn (4) 2:0 (6:2, 6:2)

 

:: Pojedynek w saunie
1 lipca 2009 r.

Tak właśnie określili swój mecz zawodnicy z grupy C: sumi i szczęściarz (2). Warunki zbliżone do tytułowej sauny mocno dały się we znaki graczom tym bardziej, że mecz trwał blisko trzy godziny. W pierwszej odsłonie nieznacznie wygrał sumi, a później w podobny sposób wyrównał stan meczu szczęściarz. Najskuteczniejszą bronią sumiego w tej potyczce były skróty, które, biorąc pod uwagę ich skuteczność, ale także panującą aurę, regularnie odbierały szczęściarzowi chęć do gry. Trzeci set był morderczym doświadczeniem - o ile do tej pory rywale poruszali się w zwolnionym tempie, o tyle teraz dynamika jeszcze dramatycznie spadła. Próbę sił lepiej zniósł wicelider Rankingu i w efekcie awansował do ćwierćfinałów z pierwszego miejsca w tabeli. Sumi już wcześniej był pewny udziału w turnieju głównym; dziś wiadomo, że zmierzy się ze zwycięzcą eliminacji w grupie B - jodą.

Rezultaty - eliminacje

30.VI
Grupa C
sumi
vs szczęściarz (2) 1:2 (6:4, 5:7, 3:6)

 

:: Trudne wicemistrza początki
30 czerwca 2009 r.

W grupie B debiutujący w zawodach joda w swoim ostatnim meczu eliminacyjnym podejmował wicemistrza wiosny, rozstawionego z trójką słonia, który dopiero rozpoczyna walkę o turniej główny. Debiutant był typowany przez znawców jako jeden z faworytów, ale wicemistrz, a obecny lider Rankingu też do ułomków nie należy. Na korcie okazało się, że joda nadal nieodmiennie gra swoje, a słoń nie był w stanie pozbawić rywala kolejnego zwycięstwa. Zdecydowana wygrana jody po stu dziesięciu minutach gry zapewniła mu awans do turnieju głównego i jak na razie jest jedynym zawodnikiem z kompletem punktów zdobytych w spotkaniach eliminacyjnych. Przed słoniem natomiast jeszcze dwa pojedynki.

Rezultaty - eliminacje

29.VI
Grupa B
joda vs słoń (3) 2:0 (6:2, 6:4)

 

:: W grupie C jasne prawie wszystko
29 czerwca 2009 r.

W wyniku nieplanowanego wyjazdu z turnieju wycofał się tomi, więc pozostali zawodnicy zarobili po jednym punkcie w Rankingu. To pierwsze walkowery od wiosny 2008. W grupie C pozostało zatem tylko trzech zawodników i jak na razie każdy z nich zachował jeszcze szansę na awans.

Ostatni mecz eliminacyjny rozegrał mike, który podejmował sumiego. Sumi miał na początku drobną kontuzję i grał dosyć ostrożnie. Wykorzystał to mike i zdecydowanie zwyciężył w pierwszej odsłonie. Jednak później sumi rozgrzał się i najwyraźniej zaczął grać na pełnych obrotach, bowiem zdominował pojedynek i po dwóch godzinach doprowadził go do zwycięskiego końca.

Zatem z grupy C do turnieju głównego awansowali szczęściarz i sumi, a ostatni mecz eliminacyjny, w którym zagrają ze sobą, przesądzi, który z nich zajmie pierwsze miejsce.

Rezultaty - eliminacje

Grupa C

26.VI.

szczęściarz (2) vs tomi 2:0 walk. (6:0, 6:0)

tomi vs mike 0:2 walk. (0:6, 0:6)

27.VI.

mike vs sumi 1:2 (6:2, 2:6, 3:6)

:: Zmagania z aurą
25 czerwca 2009 r.

Silny wiatr towarzyszył osiemdziesięciominutowemu pojedynkowi w grupie B, w którym zmierzyli się weteran pablo i debiutant joda. Spotkanie od początku zapowiadało się na bardzo wyrównane, a pierwsze starcie rozstrzygnięto dopiero w dwunastym gemie. Potem jednak joda przestał popełniać błędy serwisowe i zaczął grać bardziej precyzyjnie i w efekcie nie pozwolił pablo na zdobycie w drugim secie nawet jednego gema. Dla jody to drugie zwycięstwo i prawie pewny awans do turnieju głównego. Przed pablo jeszcze dwa mecze.

Również w dość trudnych warunkach rozegrano zaległy mecz z pierwszej kolejki w grupie D. Rozstawiony z czwórką wojtekmoryn podejmował debiutującego w rozgrywkach robiego. Nerwowa gra czwartej rakiety turnieju spowodowała, że pierwsza odsłona zakończyła się pewną wygraną debiutanta. Przez moment w powietrzu unosiła się silna woń sensacji, ale wkrótce okazało się, że to była tylko chwilowa słabość faworyta. Dwa pozostałe sety rozwiały wszelkie wątpliwości: wojtekmoryn - po słabym początku i półtorej godzinie zmagań - zdecydowanie wygrał pierwszy mecz eliminacyjny.

Rezultaty - eliminacje

23.VI.

Grupa B
pablo vs joda 0:2 (5:7, 0:6)

Grupa D
wojtekmoryn (4) vs robi 2:1 (2:6, 6:0, 6:1)

 

:: Tydzień zdecydowanych zwycięstw
21 czerwca 2009 r.

Inauguracyjny mecz dwudziestej edycji turnieju Majaki Cup rozegrali... dwaj debiutanci. W grupie B spotkali się puma i joda. W pierwszym secie joda grał równo i konsekwentnie i, w przeciwieństwie do rywala, dysponował świetnym serwisem, co szybko zaowocowało wygraniem kompletu gemów. W drugiej odsłonie puma zdołał poskromić emocje i zaczął wreszcie trafiać pierwszym podaniem. Przy spadku koncentracji jody efekty były widoczne natychmiast - gra stała się zacięta i wyrównanie wisiało na włosku. Joda zdołał jednak utrzymać prowadzenie i pierwszy punkt w Rankingu Majaki Cup zdobył po dziewięćdziesięciu minutach walki.

W grupie A piąty zawodnik Rankingu dziekar walczył z kenobim. Dziekar zapoczątkował tym meczem serię weekendowych ekspresowych triumfów eliminacyjnych, bowiem wygrał swój mecz w ciągu godziny tracąc zaledwie dwa gemy. Kenobi, dla którego to już drugi turniej, pozostaje nadal bez zwycięstwa.

W grupie D dawny mistrz lopez spotkał się z obrońcą tytułu sonnym. Niepokonany Mistrz odprawił lopeza z kwitkiem po pięciu kwadransach i zaliczył siódmą wygraną z rzędu.

Komplet meczów pierwszej kolejki rozegrano w niedzielę w grupie C. Najpierw tomi i sumi rozegrali najdłuższe - bo aż osiemdziesięciominutowe - spotkanie weekendu, gdzie sumi, turniejowa trójka z wiosny, nie dał szans przeciwnikowi, a potem rozstawiony z dwójką szczęściarz w niecałą godzinę w taki sam sposób rozprawił się mikiem.

Rezultaty - eliminacje

17.VI
Grupa B
puma vs joda 0:2 (0:6, 5:7)

20.VI
Grupa A
dziekar
vs kenobi 2:0 (6:2, 6:0)

Grupa D
lopez vs sonny 0:2 (2:6, 2:6)

21.VI
Grupa C
tomi
vs sumi 0:2 (1:6, 2:6)

szczęściarz (2) vs mike 2:0 (6:0, 6:1)

 

:: Dwudziesta edycja turnieju rozpoczęta!
14 czerwca 2009 r.

W środę odbyło się losowanie składu grup eliminacyjnych jubileuszowej edycji Majaki Cup. Głównym bohaterem wieczoru był Tomasz, synek debiutującego w turnieju jody. On to właśnie jest sprawcą wyniku losowania.

Zgodnie z planem zamiast drugiego i trzeciego zawodnika wylosowano tylko numerki. Dziś już wiadomo, że finał, który miał ostatecznie potwierdzić kolejność zawodników w Rankingu nie został dokończony z powodu poważnych prywatnych problemów słonia. W związku z tym przyjmuje się, że w turnieju letnim drugi numer startowy otrzymuje szczęściarz, a słoń został rozstawiony z trójką. Zapowiada się ciekawa rywalizacja, która rozpocznie się już od jutra.

 

:: Jutro losowanie składu grup eliminacyjnych
9 czerwca 2009 r.

Już jutro, 10 czerwca, nastąpi losowanie składu grup eliminacyjnych w jubileuszowej, dwudziestej edycji turnieju Majaki Cup. Losowanie odbędzie się jak zwykle w biurze turnieju przy ul. Niedziałkowskiego 16 o godz. 19.00. Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy chcą przeżyć niezwykłe emocje, a także sentymentalnie powspominać najważniejsze wydarzenia z poprzednich dziewiętnastu edycji.

W edycji letniej nie wystąpią efendi, seneka i jazzman, którego dotknęła poważna kontuzja. Jednocześnie w ich miejsce pojawiło się aż trzech debiutantów: robi, puma i joda. Wśród nich zwraca uwagę przede wszystkim joda - to już drugi po kenobim pseudonim inspirowany sagą Gwiezdnych Wojen - któremu komentatorzy dają wielkie szanse w walce o najwyższe trofea. W plejadzie pseudonimów jest również kontynuowany wątek zwierzęcy - mieliśmy już jednego kota-drapieżnika, panterę, teraz czas na pumę, który także potrafi pokazać pazury. Można spodziewać się krwawej potyczki, jeśli puma natknie się na słonia...

Z numerem pierwszym zostanie rozstawiony nieśmiertelny gregor. Biorąc jednak pod uwagę nienajlepszy występ w ostatnich zawodach oraz jeszcze nie zaleczoną kontuzję kolana - gregor najprawdopodobniej wkrótce ustąpi miejsca na podium innym pretendentom. Wśród nich bez wątpienia znajdą się szczęściarz i słoń. Oni właśnie wystąpią jako druga i trzecia rakieta turnieju. Doszło jednak do bezprecedensowej sytuacji: na jutrzejszym losowaniu do odpowiednich grup zostaną przydzielone jedynie dwa numerki, bowiem nie zamknięto jeszcze dziewiętnastego notowania Rankingu Majaki Cup, który stanowi podstawę do rozstawienia zawodników. A wszystko za sprawą przerwanego finału, który zostanie dokończony dopiero w niedzielę. Jego wynik będzie miał bezpośredni wpływ na klasyfikację generalną po turnieju wiosennym. Zwycięstwo sonnyego zachowa status quo i dwójkę latem otrzyma szczęściarz; triumf słonia natomiast spowoduje, że to właśnie jemu przypadnie tytuł wicelidera. Nie ma wątpliwości co do czwartego zawodnika w stawce, po raz kolejny, rzec by można – tradycyjnie, na pozycji czwartej znalazł się wojtekmoryn.

 

:: Rozpoczynamy rekrutację do letniej edycji
2 czerwca 2009 r.

Do dnia finału edycji wiosennej, czyli do 7 czerwca potrwa rekrutacja do kolejnego turnieju z serii Majaki Cup. Turnieju o tyle niezwykłego, że jubileuszowego - Złota Piłka czekać będzie na zwycięzcę już po raz dwudziesty!

Zgłoszenia tradycyjnie należy wysyłać na adres majaki_cup@poczta.fm. Losowanie składu grup eliminacyjnych zwyczajowo odbywa się w czwartki, lecz tym razem, ze względu na wypadający wówczas dzień świąteczny, losowanie odbędzie się w środę, 10 czerwca. Eliminacje trwać będą przez trzy tygodnie od 15 czerwca do 5 lipca. Turniej główny rozpocznie się 6 lipca, a finał przewidywany jest na 26 lipca. Zapraszamy!

 

 
dol_1.gif

Webmaster: oromek & gregor
© 2003-200
5 Majaki Corporation
ostatnia aktualizacja:
20/04/10