:: Archiwum - edycja
letnia 2010
:: Sonny wygrywa i...
rezygnuje!
2 października 2010 r.
W finale edycji letniej zmierzyli się obrońca pucharu sonny
i od dłuższego czasu aspirujący do tytułu słoń.
Biorąc pod uwagę coraz lepszą formę słonia
spodziewano się spektakularnego widowiska. Przesunięcie meczu
o blisko dwa tygodnie dodatkowo podgrzało nastroje. Nikt jednak
nie spodziewał się, że będzie tak gorąco...
Od początku spotkania dominował słoń.
Grał nadzwyczaj ofensywnie, atakował top-spinowymi piłkami, dysponował
porażającym returnem, a przy siatce jego smecze i woleje były
trudne do obrony. Popełniał jednak dużo błędów, grał szybko i
ryzykownie. Niepokonany Mistrz nie był w najlepszej dyspozycji,
jednak oprócz błędów i czasami rozpaczliwej obrony jego głównym
atutem była zimna krew i doświadczenie. Podkręcone piłki lądowały
w połowie kortu i sprawiały słoniowi
sporo trudności. Determinacja po obu stronach była olbrzymia,
a napięcie wzrastało wprost proporcjonalnie do upływu czasu i
zmęczenia zawodników. Po blisko trzech godzinach gry nastąpiła
wymuszona przerwa techniczna. Już wtedy pojawiło się trochę pozasportowych
emocji, które nieomal uniemożliwiły wznowienie pojedynku. Udało
się jednak kontynuować grę przerwaną w połowie czwartego seta.
Na prowadzenie wyszedł sonny i przy
stanie 5:3 miał kilka piłek meczowych. Słoń
na powrót nabrał jednak wigoru i w pięknym stylu doprowadził do
wyrównania meczu. Kontynuował ofensywę także w secie rozstrzygającym,
lecz choć znów narzucał warunki - brawurowe uderzenia przynosiły
mu więcej szkody, niż pożytku. W taki oto sposób sonny
- z jednej strony wykorzystując swoje szlifowane przez lata umiejętności,
a z drugiej brak precyzji rywala - obronił tytuł Mistrza i zdobył
puchar po raz piąty z rzędu! Spotkanie w obydwu odsłonach trwało
aż blisko dwieście sześćdziesiąt minut, co pod tym względem klasyfikuje
go na drugim miejscu w historii turnieju. Dodatkowo był to zaledwie
trzeci pięciosetowy finał spośród dwudziestu trzech rozegranych
do tej pory.
Niestety, przeciwnicy rozstali się w niezbyt przyjaźnie, sonny
zaś tuż po zakończeniu meczu oświadczył, że rezygnuje z udziału
w kolejnych zawodach za powód podając rzekome niestosowne zachowanie
słonia. Mimo zaangażowania się zarówno
Organizatora, jak i wicemistrza w wyjaśnienie sytuacji - sonny
podtrzymał swoją decyzję i nie przejawiał chęci do jakiegokolwiek
pojednania.
Niezależnie od dwuznacznej atmosfery w jakiej sonny
rozstał się z turniejem jego wyczyny przeszły do legendy: czterokrotnie
obronił tytuł mistrzowski i wygrał, bagatela!, dwadzieścia osiem
spotkań z rzędu, pozostając niepokonany. Nie pobił co prawda rekordu
w liczbie zdobytych tytułów, należącym nadal do gregora,
ale ekstremalnie trudne zadanie czeka zawodników, którzy będą
chcieli chociaż zbliżyć się do jego osiągnięć...
Rezultaty - finał
28.IX
sonny (1) vs słoń
(4) 3:2 (6:4, 4:6, 6:4, 5:7, 6:3)
:: Rekrutacja do turnieju jesiennego
22 września 2010 r.
Ekspresowa rekrutacja do jesiennej edycji turnieju potrwa do
soboty, 25 września, do godz. 20.00. Prosimy
wysłać zgłoszenie drogą elektroniczną. Losowanie składu grup eliminacyjnych,
po ewentualnych meczach kwalifikacyjnych, odbędzie się 28 września
we wtorek o godz. 20.00 przy ul. Niedziałkowskiego 16. Po losowaniu
wszystkim uczestnikom zostanie przesłany terminarz meczów i od
środy, 29 września będzie można rozgrywać pierwsze mecze.
Zapraszamy!
:: Znana jest data finału edycji
letniej
22 września 2010 r.
Przełożony blisko dwa tygodnie temu mecz finałowy odbędzie się
w najbliższy wtorek, 28 września o godzinie 15.00. Tym samym zakończymy
wreszcie turniej letni i będziemy mogli zacząć ostatnie zawody
sezonu - edycję jesienną.
Sonny i słoń
zmierzyli się na korcie tylko raz: w finale wiosennych zmagań
w zeszłym roku. Chociaż słoń zdołał
wygrać jednego seta, to jednak sonny
- wówczas debiutant - dominował przez większość spotkania. Jak
będzie tym razem? Odpowiedź już wkrótce...
:: Sonny i słoń
w finale!
9 września 2010 r.
Ekstremalnie odmiennie wyglądały półfinały dwudziestej trzeciej
edycji turnieju Majaki Cup. W pierwszym pojedynku niekwestionowany
lider rozgrywek sonny (1) podejmował
szczęściarza (3). Panowie do tej pory
spotykali się dwukrotnie, za każdym razem w meczach półfinałowych.
Teraz było podobnie, ale na tym podobieństwo się skończyło. Obydwa
poprzednie starcia wygrywał sonny, ale
szczęściarz zawsze stawiał mu mężny
odpór; podczas gdy trzeci półfinał był meczem do jednej bramki:
sonny dał szczęściarzowi
surową lekcję, w niecałą godzinę tracąc zaledwie jednego gema.
Tymczasem spotkanie jody (2) i słonia
(4) okazało się porywającym widowiskiem wagi ciężkiej. Przez sto
czterdzieści minut toczyła się wyrównana, męcząca walka, podczas
której można było popatrzeć sobie na tenis najwyższej próby. Imponujące
zagrania i spektakularne wymiany wypełniły praktycznie cały mecz,
na dodatek szala zwycięstwa przechylała się na obie strony do
samego końca. Zawodnicy grali ze sobą w turnieju dwa razy: pierwszy
mecz rok temu wygrał w dwóch setach joda,
drugi - także on, przy czym słoń zdołał
urwać mu jednego seta. Tym razem słoń,
po przegranej pierwszej odsłonie, wreszcie zwyciężył. Pokonał
jodę jako drugi zawodnik w historii
i dostał trzecią szansę na zdobycie mistrzowskiego tytułu.
Najważniejszy mecz zawodów odbędzie się w najbliższą niedzielę.
Sonny broni tytułu i walczy o piąty
puchar z rzędu. Dla słonia stawka jest
równie wysoka: triumf pozwoli mu stanąć po raz pierwszy na najwyższym
podium, a dodatkowo - awansować na wicelidera Rankingu. Może być
gorąco!
Rezultaty - półfinały
8.IX
sonny (1) vs szczęściarz
(3) 2:0 (6:0, 6:1)
joda (2) vs słoń
(4) 1:2 (6:3, 4:6, 4:6)
:: Najlepsza czwórka bezkonkurencyjna
8 września 2010 r.
Za sobą mamy już mecze ćwierćfinałowe, w których, najogólniej
mówiąc, obyło się bez niespodzianek. Drabinka półfinałowa jest
zgodna z rozstawieniem, a więc najlepszy według Rankingu gra z
trójką, a wicelider z numerem czwartym.
W pierwszym meczu turnieju głównego zmierzyli się słoń
(4) i wojtekmoryn. Zawodnik z turniejową
czwórką nie pozostawił wątpliwości dlaczego został rozstawiony
i w krótkim meczu odprawił rywala z kwitkiem. Jeśli dyspozycja
słonia utrzyma się na takim poziomie,
to można się spodziewać jego świetnego wyniku w tych zawodach.
Jedynym spotkaniem, które przyniosło nieco więcej emocji był
mecz pomiędzy szczęściarzem (3) i pumą.
Pierwszy set odbył się w nieprawdopodobnym tempie, bowiem już
po kwadransie zwyciężył w nim szczęściarz,
a właściwie nie tyle on wygrał, co puma
przegrał, popełniając błąd za błędem. Drugi set wyglądał identycznie
i nic nie zapowiadało zwrotu akcji: po kolejnych dwudziestu minutach
z okładem, przy stanie 5:1 dla szczęściarza
zakończenie pojedynku wydawało się formalnością. Siódmego gema
wygrał już puma, ale nagła zmiana jego
stylu gry nastąpiła dopiero w chwilę później. Zaczął grać ofensywnie,
co i raz mijając przy siatce bezradnego wobec precyzyjnych uderzeń
szczęściarza. Niezwykła metamorfoza
zaowocowała wygraniem pięciu kolejnych gemów. Dopiero w ostatniej
chwili szczęściarz doprowadził do tie-breaka.
Inicjatywa pozostała przy pumie, który
wygrywał w gemie dodatkowym 4:2. Jednak najwięcej zimnej krwi
zachował szczęściarz - wykorzystał słabość
przeciwnika i po stu minutach został drugim półfinalistą.
Ostatnim pojedynkiem rozstrzygniętym na korcie było starcie obrońcy
tytułu i dziekara. Po dość trudnym ostatnim
meczu grupowym sonny (1) wrócił do roli
dominatora. Na pierwszy rzut oka gra była dość wyrównana, ale
ostatnie słowo zawsze należało do Mistrza. Po siedemdziesięciu
pięciu minutach gry sonny wygrał po
raz dwudziesty szósty z rzędu. Grono ćwierćfinalistów uzupełnił
joda (2). Jego rywal mike
poddał mecz.
W najlepszej czwórce mamy więc największe tuzy naszych zawodów.
Faworytem jest niezmiennie sonny, jednak
będzie czuł na plecach ciepły oddech pozostałej trójki. Wszyscy
trzej mają na swoim koncie spory dorobek punktowy, każdy z nich
był w finale dwukrotnie i jednocześnie żaden z całej trójki nie
zdobył jeszcze mistrzowskiego tytułu! Czy będziemy mieli nowego
Mistrza?
Rezultaty - ćwierćfinały
3.IX
słoń (4) vs wojtekmoryn
2:0 (6:3, 6:0)
6.IX
szczęściarz (3) vs puma
2:0 (6:1, 7:6 [7-4])
7.IX
sonny (1) vs dziekar
2:0 (6:1, 6:2)
joda (2) vs mike
2:0 walk. (6:0. 6:0)
:: Turniej główny rozpoczęty
1 września 2010 r.
Ulewne poniedziałkowe deszcze uniemożliwiły planowe zakończenie
rozgrywek grupowych i dwa mecze trzeba było przesunąć na wtorek.
W grupie A o bezpośredni awans walczyli w ostatnim meczu wojtekmoryn
i pablo. Premiowaną udziałem w ćwierćfinale
drugą lokatę zajmował do tej pory pablo
po zwycięstwie nad tuśką; wojtekmoryn
- choć nie wygrał żadnego meczu - także mógł poszczycić się dorobkiem
punktowym, bowiem w obydwu spotkaniach, w tym z obrońcą tytułu,
zapisał na swoim koncie po jednym secie. Ostatecznie wojtekmoryn
pokonał pablo w dwóch setach i uciął
wszelkie wątpliwości dołączając do grona najlepszej ósemki.
W nieco innej sytuacji byli zawodnicy z grupy B - seneka
i mike. Także walczyli o ćwierćfinał,
przy czym senece wystarczyło wygranie
tylko jednego seta, po którym miałby awans w kieszeni, nawet jeśli
doszłoby do przerwania meczu. Początek pojedynku sugerował, że
na rozstrzygnięcie trzeba będzie w czekać w dużym napięciu. Mike
przeważał nieznacznie i w drugiej odsłonie wszystko jeszcze mogło
się wydarzyć. Jednak seneka nie wygrał
już żadnego gema i mike, po zaledwie
pierwszym zwycięstwie, mógł po godzinie gry świętować udział w
turnieju głównym. Triumf jest tym większy, że w etapie pucharowym
mike znalazł się po raz drugi w historii
jego blisko czteroletnich turniejowych występów.
W grupie C ze zwłoką rozegrano całą ostatnią kolejkę. Tylko wicelider
Rankingu joda (2) nie musiał się martwić
o awans, ale i tak nie pozwolił sumiemu
na rozwinięcie skrzydeł. Pokonał go zdecydowanie w dwóch setach
w półtoragodzinnym starciu i z kompletem punktów zajął należne
miejsce w turniejowej drabince. Pozostało zatem dwóch rywali:
tomi i puma.
Obydwaj w tej sytuacji stanęli przed ostatnią eliminacyjną szansą.
Od mocnego uderzenia zaczął dawny mistrz tomi,
który wygrał pierwszego seta, podobnie jak w meczu pierwszej kolejki
z sumim. Wkrótce okazało się jednak,
że tomi nie był w stanie utrzymać prowadzenia
w sytuacji, kiedy puma zaczął wreszcie
grać tak, jak potrafi, czyli precyzyjnie i skutecznie. Po dwóch
godzinach puma pokonał przeciwnika i
pozostało mu już tylko zbierać siły przed potyczką z rozstawionym
z trójką szczęściarzem.
Rezultaty - eliminacje
Grupa A
30.VIII
wojtekmoryn vs pablo
2:0 (6:1, 6:4)
Grupa B
31.VIII
seneka vs mike
0:2 (4:6, 0:6)
Grupa C
30.VIII
sumi vs joda (2)
0:2 (3:6, 3:6)
31.VIII
tomi vs puma
1:2 (6:3, 2:6, 1:6)
:: Ostatnie mecze jutro
29 sierpnia 2010 r.
Ciągle nie znamy trzech ćwierćfinalistów, których wyłonią dopiero
jutrzejsze mecze. W grupie B szczęściarz
(3) pokonał po sześćdziesięciu minutach meczu senekę.
Zwycięzca zajął pierwsze miejsce w grupie, a przegrany dwa dni
później zwyciężył w półtoragodzinnym spotkaniu z tomem,
który tym samym pożegnał się z turniejem. Seneka
nadal ma szansę na awans jeśli wygra choć jednego seta w ostatnim
pojedynku, gdzie jego rywalem będzie mike.
Przyspieszenie nastąpiło w grupie A po tym, jak w ciągu trzech
dni trzy mecze rozegrał obrońca tytułu sonny
(1). Najpierw w ciągu godziny nie dał szans pablo,
a w kolejnym starciu w ciągu zaledwie trzech kwadransów rozwiał
marzenia tuśki o dobrym wyniku w eliminacjach.
Trzecim rywalem Mistrza był wojtekmoryn.
Spotkanie rozpoczęło się bez niespodzianek - po pierwszym secie
sonny zdecydowanie wysunął się na prowadzenie.
Jednak druga część zmieniła oblicze widowiska, bowiem wojtekmoryn
dotrzymywał kroku przeciwnikowi, a w połowie seta, pokrzepiony
napojem energetyzującym, nagle zabłysnął świetnym serwisem i utrzymał
go do końca tej odsłony. Potem trwała nadzwyczaj wyrównana walka,
lecz końcówka meczu należała już wyłącznie do turniejowej jedynki:
sonny zakończył tę część zawodów zajmując
pierwsze miejsce w grupie. O drugą premiowaną pozycję walczyć
będą wojtekmoryn i pablo.
W grupie C o awans walczy nadal trzech zawodników.
Rezultaty - eliminacje
Grupa B
25.VIII
szczęściarz (3) vs seneka
2:0 (6:4, 6:2)
27.VIII
seneka vs tom
2:0 (6:3, 6:3)
Grupa A
25.VIII
sonny (1) vs pablo
2:0 (6:3, 6:2)
26.VIII
tuśka vs sonny
(1) 0:2 (0:6, 1:6)
27.VIII
sonny (1) vs wojtekmoryn
2:1 (6:2, 3:6, 6:3)
:: Historyczne zwycięstwo płci
pięknej
25 sierpnia 2010 r.
Wicelider Rankingu joda (2) szlifuje
formę przed kolejnymi etapami zawodów. Jest już pewien uczestnictwa
w ćwierćfinałach, bowiem po krótkim, sześćdziesięciominutowym
meczu pokonał w grupie C tomiego. Spośród
trzech pozostałych zawodników każdy ma jeszcze szansę na awans,
więc ostatnia kolejka będzie nad wyraz emocjonująca.
W podobnym napięciu trzymają kibiców tenisiści z grupy B. W zaległym
spotkaniu drugiej kolejki zmierzyli się przeciwnicy z końca Rankingu:
mike i tom.
Półtoragodzinne zmagania zakończyły się zwycięstwem toma,
który - po długiej absencji w turnieju - wygrał pierwszy mecz
od wiosny 2008 r. Taki wynik daje teoretyczną możliwość wyjścia
z grupy dla każdego z zawodników.
W grupie D natomiast eliminacje zostały dziś zakończone. Najpierw
po zaciętym pojedynku dziekar pokonał
w dwóch setach lopeza. Dziewięćdziesiąt
minut wysiłku zaprocentowało świetną pozycją wyjściową do awansu,
który dziekar przypieczętował dzisiejszym
meczem z bodziem. Po stu pięciu minutach
twardej gry wygrana dziekara zagwarantowała
mu drugie miejsce w grupie. Rezultat ostatniego meczu został ustalony
bez wyjścia na kort, ponieważ lopez
z powodów zawodowych musiał zrezygnować z jego rozegrania. Tym
samym pierwsze miejsce w grupie zajął rozstawiony z czwórką słoń.
Wyjątkowym pojedynkiem uraczyli nas zawodnicy z grupy A: wojtekmoryn
i debiutująca w turnieju tuśka. Jeśli
ktoś myślał, że tuśka przypadkowo dała
w kość pablo w poprzedniej kolejce -
musiał radykalnie zmienić swój pogląd. Wyrównana gra obfitująca
w wiele morderczych wymian doprowadziła do konieczności rozegrania
seta rozstrzygającego. O ile widowisko do tego momentu było gorące,
to trzecia odsłona okazała się być istnym horrorem. Od mocnego
uderzenia rozpoczął wojtekmoryn, dość
szybko obejmując prowadzenie na 4:0. Niespodziewanie tuśka
odzyskała koncentrację i rozpoczęła pogoń zapisując na swoje konto
kolejne trzy gemy. Potem na chwilę oddała inicjatywę rywalowi,
aby za moment wyrównać stan spotkania. Gdy wojtekmoryn
wygrał jedenastego gema i w dwunastym uzyskał piłkę meczową -
wszystko wydawało się rozstrzygnięte. Jednak tuśka
zdołała doprowadzić do tie-breaka, który zakończyła z przygniatającą
przewagą. Sto osiemdziesiąt minut tej niezwykle dramatycznej walki
zapisało się w annałach turnieju złotymi zgłoskami, bowiem tuśka
triumfowała jako pierwsza kobieta w historii rozgrywek.
Rezultaty - eliminacje
Grupa C
23.VIII
joda (2) vs tomi
2:0 (6:2, 6:0)
Grupa B
23.VIII
mike vs tom 0:2
(4:6, 1:6)
Grupa D
24.VIII
dziekar vs lopez
2:0 (6:4, 7:5)
25.VIII
bodzio vs dziekar
0:2 (3:6, 4:6)
lopez vs słoń
(4) 0:2 walk. (0:6, 0:6)
Grupa A
24.VIII
wotekmoryn vs tuśka
1:2 (6:4, 4:6, 6:7 [2-7])
:: Najważniejsze rozstrzygnięcia
jeszcze przed nami
22 sierpnia 2010 r.
Opieszale rozgrywane są eliminacje w grupie A. Pierwszy jak na
razie mecz rozegrali pablo i debiutująca
w zawodach tuśka. Już w pierwszym secie
pablo przekonał się, że debiutantka
nie zamierza być jedynie żeńskim kwiatkiem do kożucha w zdominowanych
przez mężczyzn zawodach. Drugi set był jeszcze bardziej zacięty
- prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Długie, meczące wymiany
zakończyły się po osiemdziesięciu pięciu minutach wygraną pablo.
Pokonana tuśka, choć nie odniosła historycznego
zwycięstwa, ma dużą szansę godnie reprezentować płeć piękną w
naszych turniejach.
Brawurowego wyczynu w grupie D dokonał rozstawiony z czwórką
słoń. Pierwszy mecz rozegrał z dziekarem,
który jednak nie potrafił zagrozić rywalowi i po niecałej godzinie
słoń odprawił go z kwitkiem. Faworyt
grupy poczuł wyraźny niedosyt i po porannym meczu umówił się na
kolejny: wieczorem stanął naprzeciw bodzia.
Również tutaj słoń potwierdził, że jest
w wysokiej formie tracąc tylko jednego gema po zaledwie czterdziestu
minutach gry. Turniejowa czwórka jest więc teraz murowanym kandydatem
do najlepszej ósemki.
Do najbardziej widowiskowego pojedynku doszło w grupie C. Przeciwnikami
byli puma i sumi.
Emocje rosły od pierwszej minuty spotkania. Pierwszy gem trwał
bardzo długo. W końcu wygrał go sumi
i po krótkim czasie prowadził już 3:0. Puma
otrząsnął się dopiero w czwartym gemie, ale ilość popełnianych
błędów nie pozwoliła mu na odrobienie strat. Godzinny set zmobilizował
pumę i w drugiej odsłonie, pomimo heroicznego
oporu sumiego, szybko wyrównał stan
meczu. Rozstrzygająca część pojedynku wydawała się być formalnością,
bo puma złamał wolę walki partnera i
wygrał pierwsze pięć gemów. Wtedy sumi
podjął ostatnią próbę odwrócenia losów potyczki, co jednak okazało
się zadaniem niewykonalnym. Co prawda wygrał dwa gemy i utrudniał
grę w kolejnym, ale puma wykorzystał
wreszcie szóstą piłkę meczową i po stu czterdziestu minutach wywalczył
pierwsze zwycięstwo w letniej edycji.
W grupie B bliżej ćwierćfinału jest rozstawiony z numerem trzecim
szczęściarz. Po stracie małego punktu
w pierwszym meczu nie dał większych szans tomowi,
którego zdecydowanie pokonał w niecałą godzinę. Kto awansuje do
turnieju głównego okaże się w ostatnim tygodniu rozgrywek.
Rezultaty - eliminacje
Grupa A
18.VIII
pablo vs tuśka
2:0 (6:3, 6:4)
Grupa D
19.VIII
słoń (4) vs dziekar
2:0 (6:1, 6:2)
słoń (4) vs bodzio
2:0 (6:1, 6:0)
Grupa C
20.VIII
puma vs sumi 2:1
(3:6, 6:3, 6:2)
Grupa B
20.VIII
tom vs szczęściarz
(3) 0:2 (3:6, 1:6)
:: Rozstawieni wygrywają
17 sierpnia 2010 r.
Pierwszą kolejkę w grupie C zamknął mecz wicelidera Rankingu
- jody (2) oraz pumy.
Dość równy pojedynek trwał przez sto minut. Po dwóch setach, z
których jeden zakończył się tie-breakiem, wicemistrz nie bez trudu
zaliczył pierwsze letnie zwycięstwo i objął prowadzenie w tabeli.
Dość nieoczekiwanym wynikiem zakończył się pierwszy set spotkania
w grupie B, gdzie naprzeciw rozstawionego z trójką szczęściarza
stanął mike. Przedostatni zawodnik Rankingu
zaskoczył nieustępliwością i zdołał przechylić szalę na swoją
korzyść. W drugiej odsłonie szczęściarz
przejął jednak całkowitą kontrolę nad meczem, a do jego końca
pozwolił przeciwnikowi na wygranie tylko dwóch gemów! Po stu minutach
gry szczęściarz jest na dobrej drodze
do zajęcia w grupie B premiowanego awansem miejsca.
Rezultaty - eliminacje
Grupa C
13.VIII
joda (2) vs puma
2:0 (6:3, 7:6 [7-5])
Grupa B
16.VIII
szczęściarz (3) vs mike
2:1 (5:7, 6:0, 6:2)
:: Twarda walka od samego początku
13 sierpnia 2010 r.
Rozgrywki edycji letniej zainaugurował mecz bodzia
i lopeza w grupie D. Spotkanie początkowo
było wyrównane: w pierwszym secie po ośmiu gemach był remis. Ostatnie
słowo jednak należało do lopeza, który
po raz kolejny udowodnił, że przydomek "szybki" oddaje
precyzyjnie jego osiągi sprinterskie. W drugiej partii, mimo że
bodzio także dawał z siebie wszystko,
lopez konsekwentnie utrzymał prowadzenie
i zakończył mecz po stu minutach gry.
Jeszcze bardziej zaciekły był mecz w grupie C. Mistrz sprzed
czterech lat, tomi i szósty zawodnik
Rankingu, sumi - stoczyli ciężki, blisko
trzygodzinny bój, zakończony dopiero w trzecim secie. Do tej pory
w bezpośrednich starciach wygrywał zawsze sumi.
Początek jednak zupełnie go zaskoczył. Tomi
grał spokojnie i starannie i wymuszał na przeciwniku grę na dystans.
W efekcie dość szybko wygrał pierwszą część potyczki. W drugiej
odsłonie sumi zaczął narzucać własny
styl - przede wszystkim także przyspieszył grę - i po wyczerpującej
godzinie wyrównał stan meczu. Rozstrzygający set rozpoczął się
od blisko półgodzinnego gema, a dalsza część pojedynku robiła
wrażenie gry na fizyczne wyniszczenie przeciwnika. Lepiej zniósł
taki obrót sprawy sumi i zanotował pierwsze
zwycięstwo, co w dość silnej grupie C jest tym bardziej cenne.
Rezultaty - eliminacje
Grupa D
11.VIII
bodzio vs lopez
0:2 (4:6, 5:7)
Grupa C
12.VIII
tomi vs sumi 1:2
(6:2, 4:6, 3:6)
:: Wylosowano skład grup eliminacyjnych
9 sierpnia 2010 r.
Skład grup eliminacyjnych ustalił jak zwykle Staś,
syn bodzia. Dwunastu zawodników zostało
rozlosowanych do czterech grup dołączając do najlepszej czwórki.
W edycji letniej wśród rozstawionych znaleźli się następujący
gracze: z jedynką - niepokonany mistrz sonny,
z dwójką, po raz pierwszy w czołówce - joda,
wicemistrz z edycji wiosennej, z trójką - szczęściarz
i z numerem czwartym - słoń.
W turnieju wezmą udział niemal wszyscy zawodnicy grający wiosną
poza gregorem, który z powodu poważnej
przewlekłej choroby po raz pierwszy w historii zawodów nie znalazł
się w gronie uczestników. W jego miejsce do turnieju zgłosiła
się przedstawicielka płci pięknej - tuśka.
Mamy nadzieję, że skutecznie stawi czoła żądnym zwycięstwa mężczyznom.
Mecze można rozgrywać już od jutra, faza eliminacyjna potrwa
przez trzy tygodnie. Życzymy powodzenia!
:: Rozpoczynamy rekrutację do turnieju
letniego
2 sierpnia 2010 r.
Na zgłoszenia do letniej edycji turnieju Majaki Cup czekamy do
niedzieli, 8 sierpnia, do godz. 20.00. Prosimy wysłać
zgłoszenie drogą elektroniczną. Losowanie składu grup eliminacyjnych
odbędzie się 9 sierpnia. Po losowaniu wszystkim uczestnikom zostanie
przesłany terminarz meczów i od wtorku, 10 sierpnia będzie można
rozgrywać pierwsze mecze. Finał przewidywany jest na niedzielę,
19 września.
Zapraszamy!
|