:: Archiwum - edycja
letnia 2013
:: Misiek mistrzem po
raz siódmy
21 lipca 2013 r.
W finale letniej edycji ponownie zmierzyli się obrońca tytułu
misiek (1) i wicemistrz gregor
(3). Mecz, również po raz kolejny, sędziował paco.
Od pierwszych chwil zaczęła się twarda walka i przez pierwsze
cztery gemy zawodnicy wygrywali swój serwis. Potem zaczął dominować
misiek i po trzydziestu minutach zapisał
na swoje konto pierwszego seta. Dominacja Mistrza powiększała
się z minuty na minutę, choć zdarzały się także widowiskowe wymiany
na wyrównanym poziomie. Misiek jednak
był tego ranka w doskonałej formie i część piłek gregor
mógł tylko odprowadzać wzrokiem. W drugiej odsłonie prowadził
już 4:0 i był blisko przełamania serwisu gregora.
Przez chwilę gregor otrząsnął się z
zaskoczenia i wygrał trzy kolejne gemy, ale na nic więcej nie
mógł sobie pozwolić. W ostatniej partii początek też zdawał się
być wyrównany, lecz misiek dość szybko
także i tę część spotkania rozstrzygnął na swoją korzyść, wykorzystując
drugą piłkę meczową po nieco ponad stu dziesięciu minutach pojedynku.
Misiek wywalczył tytuł po raz siódmy
i jest o krok od wyrównania rekordu ośmiu zdobytych tytułów, który
należy do... gregora. Świetna dyspozycja
Mistrza w ostatnich miesiącach czyni z niego murowanego kandydata
do statuetki dla najlepszego zawodnika sezonu. Zresztą formalnie
w tym zamiarze jest mu w stanie przeszkodzić tylko gregor,
pod warunkiem, że zwycięży w następnym turnieju, a misiek
odpadnie w ćwierćfinale... Gregor dotarł
do finału po raz drugi w tym sezonie, co nie zdarzyło mu się od
siedmiu lat i po pięciu notowaniach odzyskał fotel wicelidera
Rankingu.
Rezultaty - finał
21.VII
misiek (1) vs gregor
(3) 3:0 (6:2, 6:3, 6:3)
(sędziował: paco)
:: I tym razem finał nie odbędzie
się bez miśka
18 lipca 2013 r.
Rozegrano drugi półfinał pomiędzy obrońcą tytułu, miśkiem
(1) a kondziem. Przypomnijmy: kondzio
osiągnął świetnie wyniki w grupie, m. in. zdecydowanie pokonując
turniejową dwójkę, jodę. Ostrzono sobie
apetyty na jego pojedynek z miśkiem,
tym bardziej, że w dwóch poprzednich meczach co prawda przegrał
z Mistrzem, ale po zaciężnej walce. Niestety, misiek
grał tym razem na niedosiężnym poziomie, pasjami trafiał w linie
i potrzebował tylko godziny, aby awansować po raz dziewiąty z
rzędu do finałowego starcia.
Od trzech lat żaden finał nie odbył się bez miśka,
przy czym triumfował sześciokrotnie. Jego rywal, gregor
(3), ponownie awansował do finału i będzie miał szansę zrewanżować
się za wiosenną porażkę. Jednak wszystkie statystyki przemawiają
za obrońcą tytułu - zawodnicy spotkali się pięć razy, w tym w
dwóch finałach, lecz gregor nie wygrał
nigdy nawet seta. Losy letniej edycji rozstrzygną się w niedzielę
rano. Wstęp wolny, zapraszamy.
Rezultaty - turniej główny
Półfinały
16.VII
misiek (1) vs kondzio
2:0 (6:2, 6:1)
:: Gregor będzie walczył
o tytuł
15 lipca 2013 r.
Niedzielny mecz wyłonił pierwszego finalistę letniej edycji turnieju.
O awans do najważniejszego spotkania zawodów walczyli gregor
(3) i carlos (4). Po pierwszych gemach
można było przypuszczać, że carlos zrewanżuje
się za przegraną z wiosennego ćwierćfinału. Od początku skutecznie
stosował swoją popisową broń, czyli slajsowane piłki spadające
w połowie kortu, od czasu do czasu kończąc wymiany mocnymi forhendami.
Gregor próbował atakować, ale bez efektu
i po kilkunastu minutach carlos prowadził
już 4:1. Stopniowo gregor przekonywał
się, że tylko przyjęcie strategii rywala może przynieść jakiś
pozytywny efekt. Zagrania carlosa coraz
częściej chybiały celu; gregor odrobił
straty, wygrywając trzy kolejne gemy. Potem nadszedł najlepszy
okres gry carlosa, który kilkoma świetnymi
zagraniami zakończył seta. W podobnym stylu carlos
rozegrał także pierwszego gema drugiej partii i... na tym jego
ofensywa się zakończyła. Gregor od tego
momentu skupił się na obronie i przede wszystkim starał się bezpiecznie
przerzucić piłkę na drugą stronę siatki. Gra po obu stronach stała
się nad wyraz zachowawcza. Więcej zimnej krwi w tej sytuacji zachował
gregor, zaś wymuszone i niewymuszone
błędy carlosa szybko podkręcały wynik.
Trzecią odsłonę carlos zaczął od prowadzenia,
ale po chwili znów triumfował gregor.
Pierwsze dwie piłki meczowe gregor mógł
wykorzystać już w ósmym gemie. Carlos
jeszcze wtedy wyszedł z opresji, jednak w kolejnym gemie - po
równiutkich dwóch godzinach zmagań - gregor
zakończył mecz, awansując do finału już po raz piętnasty w historii
turnieju.
Rezultaty - turniej główny
Półfinały
14.VII
gregor (3) vs carlos
(4) 2:1 (4:6, 6:1, 6:3)
:: Przed nami ostatnie trzy mecze
13 lipca 2013 r.
Rozstawiony z trójką gregor podejmował
turniejową dwójkę - jodę. W poprzednim
turnieju w długim, dwuipółgodzinnym pojedynku o finał ostatnie
słowo należało do gregora. Tym razem
joda rozpoczął od przełamania rywala,
ale potem popełniał dużo błędów, a wicemistrz skutecznie kontratakował
i zyskał dużą przewagę. Pod koniec pierwszej partii joda
zaczął wreszcie trafiać piłkę swoim atomowym forhendem, jednak
nadal częściej pudłował i nie był w stanie odrobić strat. Po przerwie
joda postawił na totalny atak i choć
gregor wygrał pierwszego gema, to w
kolejnych trzech został zdominowany. Potem gregor,
który chwilowo stracił koncentrację, zaczął się zaciekle bronić,
zaś joda powrócił do praktyk z pierwszego
seta. Na efekty nie trzeba było długo czekać: gregor
odrobił straty i w dziewiątym gemie przy serwisie jody
miał do dyspozycji trzy kolejne piłki meczowe. Wtedy joda
zastosował taktykę zerowego ryzyka skupiając się jedynie na bezpiecznym
przebiciu piłki na drugą stronę siatki. Wyrównał gema, później
obronił jeszcze czwartego meczbola i wygrał własne podanie. Gregor
bez efektu próbował dostosować się do gry rywala - joda
wywalczył dwie szanse na przełamanie. Dopiero wówczas gregor
dwoma doskonałymi skrótami i mocnym serwisem doprowadził do przewagi
i podczas ostatniej wymiany wymusił błąd na jodzie,
wygrywając po siedemdziesięciu pięciu minutach cały mecz.
Gregor powalczy teraz o finał z carlosem
(4). Joda po tej porażce znalazł się
poza strefą rozstawionych zawodników i został sklasyfikowany na
szóstym miejscu Rankingu.
Rezultaty - turniej główny
Ćwierćfinały
13.VII
gregor (3) vs joda
(2) 2:0 (6:3, 6:4)
:: Trzech zawodników już w półfinale
12 lipca 2013 r.
Obrońca tytułu misiek (1) podejmował
w ćwierćfinale debiutującego butcha.
Debiutant stawiał opór Mistrzowi, ale niespodzianki nie było:
misiek pewnie zwyciężył w siedemdziesięciopięciominutowej
potyczce i awansował do półfinału. Butch
zakończył udział w turnieju inkasując 10 punktów rankingowych
i zadebiutował w zestawieniu na miejscu trzynastym.
Rywala miśka wyłonił następny mecz
pomiędzy kondziem i bodziem.
Kondzio po zwycięstwie grupowym nad
rozstawionym z dwójką jodą nabawił się
lekkiej kontuzji i nie był w swojej najlepszej dyspozycji. Nie
przeszkodziło mu to jednak zwyciężyć w dwóch setach, w czym wydatnie
pomógł mu także bodzio popełniając dużą
ilość błędów. Po dziewięćdziesięciu minutach już było wiadomo,
kto powalczy o finał.
W dolnej części drabinki carlos (4)
miał powody, by obawiać się o wynik meczu z qlexem.
Szczególnie po trzecim, aż siedemnastominutowym (!) gemie. Carlos
pierwszą piłkę setową miał w ósmym gemie, ale ostatecznie potrzeba
było dwanaście gemów do rozstrzygnięcia pierwszego starcia. Jednak
w drugiej partii wszystko poszło szybko i gładko i po niecałych
stu minutach carlos po raz kolejny awansował
do półfinału.
Rezultaty - turniej główny
Ćwierćfinały
9.VII
misiek (1) vs butch
2:0 (6:4, 6:3)
10.VII
kondzio vs bodzio
2:0 (6:3, 6:4)
11.VII
carlos (4) vs qlex
2:0 (7:5, 6:1)
:: Najlepsza ósemka rozpoczyna
turniej główny
7 lipca 2013 r.
Eliminacje grupowe wyłoniły ośmiu najlepszych zawodników, którzy
zajęli już miejsca na turniejowej drabince. Ćwierćfinały zostaną
rozstrzygnięte do soboty.
Dokończono ostatni mecz w grupie A. Nie był on już istotny z
punktu widzenia tabeli: obydwoje, kicia
i sumi, odpadli z rozgrywek już wcześniej.
Jednak ze względów prestiżowych rozstrzygnięcie bardzo interesowało
rzesze bukmacherów. Przypomnijmy, że kicia
wyrównała stan spotkania po zaciętej walce, a trzeci set trzeba
było odłożyć na inny termin. Po wznowieniu gry okazało się, że
to sumi zachował więcej zimnej krwi
i nie pozwolił kici na zgarnięcie puli dwóch punktów w Rankingu,
dość szybko i zdecydowanie zdobywając kolejne punkty.
W grupie B rozstawiony z drugim numerem joda
walczył o awans z piterem. W pierwszym
secie niedawny wicelider Rankingu popełniał szereg błędów, na
co piter tylko zacierał ręce i liczył
kolejne punkty. Kiedy piter wygrał dwunastego
gema zapachniało wielką sensacją - joda
znalazł się na skraju przepaści. Dopiero wówczas ochłonął i zaczął
grać bardziej precyzyjnie, co momentalnie przyniosło pożądane
efekty. Piter do końca pojedynku nie
wygrał już żadnego gema i po siedemdziesięciu pięciu minutach
i trzech setach joda zapewnił sobie
miejsce w dolnej części drabinki, gdzie spotka się z aktualnym
wicemistrzem gregorem (3).
Ostatni mecz w grupie C rozgrywał wspomniany gregor,
który walczył z bodziem. Stawką zmagań
była pozycja w tabeli eliminacji, bo obydwaj awans zapewnili sobie
zwycięstwami w poprzednich meczach. Wicemistrz od początku kontrolował
spotkanie i choć w drugim secie gra była bardziej wyrównana -
ostatecznie po niecałych osiemdziesięciu minutach skasował premię
za awans z pierwszego miejsca.
W efekcie opóźnień długo nie było wiadomo, którzy zawodnicy z
grupy D zagrają w turnieju głównym. Najpierw paco
podejmował carlosa (4), który w ciągu
półtorej godziny nie pozostawił nikomu złudzeń co do prymatu w
grupie i spotka się w dalszej części turnieju z qlexem.
Ostatnią szansą dla pokonanego paco
był mecz z debiutującym butchem. Długa,
aż stuczterdziestominutowa potyczka nie zachwycała poziomem, który
paco określił jako wysoki. Chodziło
rzecz jasna o wielką ilość księżycowych piłek, które charakteryzowały
to spotkanie. Zachowawcza gra musiała mieć swój finał w secie
trzecim. Paco w dziesiątym gemie miał
dwie szanse na wejście do dalszej fazy turnieju, ale butch
piłki meczowe obronił, doprowadził do tie-breaka i wygrał go.
Tym samym w ćwierćfinale na debiutanta czeka już obrońca tytułu
i wygląda na to, że bardzo trudno będzie mu spełnić oczekiwania
z początku zawodów i dotrzeć choćby do najlepszej czwórki.
Rezultaty - eliminacje grupowe
Grupa A
30.VI, 4.VII
kicia vs sumi
1:2 (5:7, 7:6 [8-6], 3:6)
Grupa B
5.VII
joda (2) vs piter
2:1 (5:7, 6:0, 6:0)
Grupa C
4.VII
gregor (3) vs bodzio
2:0 (6:1, 6:3)
Grupa D
5.VII
paco vs carlos
(4) 0:2 (2:6, 5:7)
7.VII
butch vs paco
2:1 (6:3, 2:6, 7:6 [7-4])
:: Turniejowa dwójka pokonana;
przyznano nagrodę fair play
3 lipca 2013 r.
Sześć meczów brakujących do rozstrzygnięcia eliminacji zostanie
rozegranych do najbliższej niedzieli. W tych, które zostały rozegrane
nie brakowało emocji i dramatycznych zwrotów akcji...
Jedyną grupą, która ostatecznie wyłoniła zwycięzcę była grupa
A. Obrońca tytułu misiek (1) zapewnił
sobie niekwestionowane pierwsze miejsce w tabeli po zwycięstwach
z kicią (po osiemdziesięciu minutach
gry) i z qlexem, którego pokonał jeszcze
szybciej, bo w ciągu siedemdziesięciu minut. Mistrz zwyciężył
z dużą przewagą, lecz o pokonanych wyrażał się z podziwem i uznaniem,
podkreślając postępującą ewolucję ich umiejętności. Ze szczególną
galanterią komentował technikę jedynej naszej turniejowej damy
- kici, która co prawda uległa w ciągu
godziny qlexowi, ale już w meczu z sumim
pokazała pazurki znacznie skuteczniej. Bo oto w pierwszym secie
walka była nadzwyczaj wyrównana i dopiero w końcówce sumi
zdołał przechylić szalę na swoją korzyść. W drugim secie sumiemu
szło nieco lepiej, ale z kolei finał odsłony należał do kici,
która nie tylko go dogoniła, lecz doprowadziła do tie-breaka i
go wygrała! Mecz musiał zostać przerwany przed rozpoczęciem decydującego
starcia. To był pierwszy wygrany set kici
od dokładnie roku, kiedy w turnieju letnim zapisała na swoje konto
seta w meczu z... sumim. Wtedy także
rozgrywano spotkanie w dwóch terminach, a ostatecznie triumfował
sumi. Do niedzieli okaże się, czy kicia
mu się zrewanżuje...
Najbardziej emocjonującym pojedynkiem w grupie był mecz sumiego
i qlexa. W pierwszym secie dość wyraźną
przewagę uzyskał qlex, ale zaraz potem
sumi wyrównał stan meczu i od prowadzenia
rozpoczął trzeciego seta. Qlex zdołał
odrobić straty, ale w piątym gemie dopadło go zmęczenie i zaczęły
nękać skurcze łydki - na tyle poważne, że nosił się z zamiarem
skreczowania. Przeciwnik jednak nie tylko zgodził się na przerwę,
ale i wspaniałomyślnie użyczył qlexowi
specjalnej maści, która pozwoliła mu odzyskać siły i... wygrać
trzy kolejne gemy. Pojedynek trwał do stanu równowagi w dziewiątym
gemie, kiedy to, przy własnym serwisie, qlexowi
znów nogi odmówiły posłuszeństwa. Sumi
ponownie cierpliwie odczekał, aż rywal wróci na kort, a wtedy
qlex dwiema piłkami rozstrzygnął losy
tego stutrzydziestopięciominutowego zwarcia. Dzięki temu zwycięstwu
qlex awansował do ćwierćfinału. Wyjątkowa
postawa sumiego zaś wymaga nadzwyczajnej
uwagi, bowiem odzwierciedla pozytywnego ducha rywalizacji, który
od początku przyświeca naszemu turniejowi. W związku z tym Organizator
zdecydował się przyznać sumiemu specjalną
statuetkę fair play, która zostanie wręczona przy najbliższej
nadarzającej się okazji.
W grupie B rozstawiony z dwójką joda
nie miał większych kłopotów z pokonaniem tomiego,
który uległ po zaledwie siedemdziesięciu minutach. Jak się okazało
kilka dni później tomiemu odnowiła się kontuzja i musiał wycofać
się z dalszych rozgrywek. W przeddzień tej decyzji joda
spotkał się z notowanym na szóstej pozycji Rankingu kondziem.
Zawodnicy ci spotkali się już raz w zeszłym sezonie i wtedy w
dwóch setach, ale nieznacznie wygrał joda.
To co się wydarzyło podczas ich drugiego pojedynku było dość zaskakujące,
bowiem kondzio zagrał doskonale, dysponując
potężnymi uderzeniami, zaś joda, mistrz
poprzedniej wiosny i trzykrotny finalista turnieju, był w słabej
formie i nie mógł nawiązać równorzędnej walki. W efekcie kondzio
oddał tylko trzy gemy, na dodatek wszystkie w pierwszym secie
i po zaledwie godzinie przypieczętował swój triumf w tabeli eliminacyjnej.
Joda w tej sytuacji będzie musiał walczyć
o awans w ostatnim meczu grupowym.
W grupie C bodzio podejmował debiutującego
w zawodach tomaszka. Bodzio
wygrał cztery pierwsze gemy i zapowiadało się jednostronne widowisko,
ale od tego momentu obraz gry się zmienił. Zaczęły się dłuższe
wymiany, skróty i minięcia. Co prawda tomaszek
nie był w stanie odwrócić losów pierwszego seta, jednak w drugim
rozpoczął od prowadzenia i utrzymał je do dziewiątego gema. Wtedy
bodzio zachował więcej zimnej krwi
i po osiemdziesięciu minutach tomaszek
stracił szansę na awans.
W kolejnym pojedynku udział w eliminacjach rozpoczął pablo,
podejmując wicemistrza z wiosny - gregora
(3). Starcie trwało mniej więcej tyle, co u poprzedników, ale
gregor od początku pewnie kontrolował
wynik. Mimo że pablo pod koniec grał
coraz lepiej, gregor nie pozwolił mu
na zbyt wiele. W kolejnym zaś meczu bodzio
gładko zwyciężył z pablo w pierwszym
secie. W drugim natomiast rozpoczęła się zażarta walka, w której
finale pablo miał nawet piłkę setową.
I tu znów bodziowi przyszło z pomocą
doświadczenie i ostatecznie w gemie dodatkowym to on postawił
kropkę nad i po półtoragodzinnych zmaganiach. Tym samym o tym,
kto zajmie pierwsze miejsce w grupie zdecyduje czwartkowe spotkanie
bodzia z gregorem.
W ostatnim meczu tomaszek i pablo
walczyli już tylko o dwa punkty w Rankingu. Niestety, mecz został
przerwany po wygraniu przez obydwu po jednym secie, więc na razie
zawodnicy nie mają żadnych zdobyczy punktowych.
W grupie D nic się nie zmieniło przez ostatni tydzień, a nazwiska
ćwierćfinalistów poznamy w weekend.
Rezultaty - eliminacje grupowe
Grupa A
26.VI
misiek (1) vs kicia
2:0 (6:0, 6:1)
27.VI
kicia vs qlex
0:2 (0:6, 4:6)
28.VI
sumi vs qlex 1:2
(3:6, 6:2, 3:6)
29.VI
qlex vs misiek
(1) 0:2 (4:6, 1:6)
30.VI
kicia vs sumi
5:7, 7:6 [8-6], mecz niedokończony
Grupa B
23.VI
joda (2) vs tomi
2:0 (6:0, 6:4)
2.VII
kondzio vs joda
(2) 2:0 (6:0, 6:4)
3.VII
tomi vs kondzio
0:2 walk. (0:6, 0:6)
piter vs tomi
2:0 walk. (6:0, 6:0)
Grupa C
27.VI
bodzio vs tomaszek
2:0 (6:2, 7:5)
30.VI
pablo vs gregor
(3) 0:2 (2:6, 3:6)
2.VII
bodzio vs pablo
2:0 (6:2, 7:6 [8-6])
3.VII
tomaszek vs pablo
6:2, 6:7 [2-7], mecz niedokończony
:: Pierwsza kolejka już zaplanowana
25 czerwca 2013 r.
Rozstrzygnięto już pięć meczów pierwszej kolejki; pozostałych,
choć zaplanowanych, jeszcze nie rozegrano. Obyło się bez większych
sensacji. Mecz inauguracyjny zagrali piter
i kondzio z grupy B. Chociaż piter
stawiał w drugim secie zacięty opór, to po osiemdziesięciu minutach
musiał uznać zdecydowaną przewagę kondzia.
Nieco poźniej zakończył się mecz obrońcy tytułu miśka
(1) i sumiego (grupa A). Tutaj mistrz
także zdecydowanie wygrał już trzydziesty mecz w historii turnieju.
Najciekawszym wynikiem zakończyło się spotkanie w grupie D. Rozstawiony
z czwórką carlos podejmował jednego
z debiutantów, wysoko typowanego butcha.
Zawodnicy grali wbrew pozorom dość wyrównanie. Pierwszego seta
bardzo dobrym wynikiem zakończył debiutant. Potem jednak carlos
zastosował swoje znane sztuczki i odwrócił losy spotkania. Upalne
wczesne popołudnie nie sprzyjało zawodnikom, ale wyraźniej odczuł
jego trudy butch i ostatni set był kontynuacją
drugiego. W dziewięćdziesiąt minut było po wszystkim. Jednocześnie
dotarła do nas wiadomość, że z powodu niespodziewanego wyjazdu
służbowego wycofał się inny gracz w tej grupie - seneka.
W tej sytuacji carlos jest jedną nogą
w turnieju głównym, a butch nadal ma
szansę na awans.
Dość ekspresowo zakończyło się spotkanie wicemistrza z wiosny,
gregora (3) oraz innego debiutanta
- tomaszka. Po zaledwie trzech kwadransach
gregor nie oddał nawet gema i tomaszkowi
na odrobienie strat pozostały już tylko dwa mecze.
Rezultaty - eliminacje grupowe
Grupa A
23.VI
misiek (1) vs sumi
2:0 (6:2, 6:3)
Grupa B
23.VI
piter vs kondzio
0:2 (0:6, 4:6)
Grupa C
25.VI
gregor (3) vs tomaszek
2:0 (6:0, 6:0)
Grupa D
24.VI
carlos (4) vs butch
2:1 (2:6, 6:1, 6:1)
25.VI
seneka vs paco
0:2 walk. (0:6, 0:6)
carlos (4) vs seneka
2:0 walk. (6:0, 6:0)
seneka vs butch
0:2 walk. (0:6, 0:6)
:: Skład grup eliminacyjnych wylosowany
20 czerwca 2013 r.
Losowanie składu grup eliminacyjnych rozpoczęło letnie rozgrywki
Turnieju Majaki Cup. W zawodach, po raz kolejny rozgrywanych w
formule t-16, nie weźmie udziału czwórka dobrze znanych uczestników:
mistrz edycji jesiennej długi oraz wojtekmoryn,
szczęściarz i lopez.
W zamian powrócili pablo i piter.
W stawce znalazło się także dwóch debiutantów: butch
i tomaszek, z których szczególnie ten
pierwszy może okazać się jednym z faworytów do tytułu.
Bardzo skupiona, świadoma swej historycznej roli Hania,
już w pierwszym losowaniu pokazała, że jest profesjonalną sierotką:
rozstawionych zawodników wylosowała w kolejności rozstawienia,
od pierwszego do czwartego. Po pierwszym akcie nastąpił drugi
i w ciągu kilkunastu minut wszystko się wyjaśniło. Teraz pozostaje
jedynie skrzyżować rakiety w emocjonujących pojedynkach, co można
czynić już od soboty.
Od turnieju letniego obowiązuje nieco zmodyfikowana punktacja
w Rankingu Majaki Cup, zgodnie z którą maksymalna liczba punktów
do zdobycia podczas jednych zawodów wzrosła do 30.
:: Rekrutacja do turnieju letniego
2013
17 czerwca 2013 r.
Ponad dwie doby potrwa rekrutacja do letniego turnieju Majaki
Cup. Zgłoszenia należy przesyłać do 19 czerwca, godz.
20.00. Oprócz potwierdzenia zgłoszenia, należy podać
kontaktowy adres e-mail i numer telefonu.
Losowanie odbędzie się już w czwartek, 20 czerwca;
eliminacje rozpoczną się - zgodnie z nową świecką tradycją - od
soboty, 22 czerwca, zaś finał zaplanowano na 21 lipca.
Zapraszamy!
|