:: Archiwum - edycja letnia 2018 [47. | t-28]
:: Siedemnaście tytułów miśka
18 lipca 2018 r.
W finale czterdziestej siódmej edycji turnieju Majaki Cup obrońca tytułu misiek (1) podejmował debiutującego w zawodach tadka. Mając świadomość dotychczasowych osiągnięć utytułowanego Mistrza serwujący jako pierwszy tadek postanowił go zaskoczyć dynamiczną grą od samego początku i przystąpił do meczu z ofensywnym nastawieniem. Taka strategia nie do końca się powiodła, bowiem debiutant - usiłując grać mocno i bez kompromisów - popełnił kilka błędów i w efekcie misiek przełamał go już w pierwszym gemie. Zaraz potem jednak misiek również przegrał swój serwis, a seria przełamań trwała jeszcze przez trzy kolejne gemy. Dopiero w szóstym gemie misiek obronił serwis, lecz od razu tadek zrewanżował się tym samym. Wtedy Mistrz pokazał swoje najlepsze oblicze i po trzydziestu pięciu minutach pierwszy set padł jego łupem.
Obrońca tytułu kontynuował dobrą passę wygrywając dwa pierwsze gemy w drugiej odsłonie. W efekcie zaczął grać z nieco mniejszym zaangażowaniem, co natychmiast wykorzystał tadek, odrabiając straty i wysuwając się na prowadzenie. Cieszył się nim krótko, bowiem misiek znów zaczął zdobywać kluczowe punkty. Tadek zdołał jeszcze wyrównać stan seta w ósmym gemie, ale więcej zrobić nie mógł. Mistrz niebawem zamknął wynik tej partii, która trwała minutę krócej niż poprzednia.
Najwyraźniej dwa przegrane sety nadwerężyły siły i morale tadka - w trzecim secie notował coraz więcej niewymuszonych błędów i chyba pogodził się już z porażką. Tymczasem misiek wygrywał kolejne gemy i oddalał się coraz bardziej od rywala. Próby pogoni za Mistrzem zaowocowały jedynie zdobyciem przez tadka honorowego gema, który po stu jeden minutach zmagań musiał uznać wyższość przeciwnika.
W ten sposób misiek zdobył swoje siedemnaste trofeum, co jest wynikiem imponującym i nadzwyczaj trudnym do powtórzenia. Jednocześnie znacząco zbliżył się do odbicia Złotej Piłki dla Najlepszego Zawodnika Sezonu, którą stracił w dwóch ostatnich latach na rzecz bombla - wystarczy, że przystąpi do jesiennego turnieju; po otrzymaniu premii dla graczy rozstawionych w pierwszej czwórce bez jednego wystrzału zgarnie także ten tytuł.
Pomimo jednoznacznej przegranej na wyróżnienie zasługuje również tadek, który zadebiutował na ósmym miejscu Rankingu i jesienią będzie już liderem jednej z grup eliminacyjnych. W pięknym stylu wygrał obecne eliminacje, choć trafił na najsilniejszą stawkę z wicemistrzem z wiosny włącznie, a później dotarł do finału po drodze pokonując innych wysoko rozstawionych rywali. Bez wątpienia już dziś zalicza się do jednego z faworytów następnych zawodów, a jego awans do najlepszej czwórki wydaje się być tylko kwestią czasu.
Rezultaty - finał
15.VII
misiek (1) vs tadek (D) 3:0 (6:3, 6:4, 6:1)
sędzia: gregor
:: Obrońca tytułu i debiutant w finale
13 lipca 2018 r.
Podobnie jak w finale edycji wiosennej, także latem w najważniejszym meczu zagra lider zestawienia przeciwko debiutantowi. Lider jest ten sam, co poprzednio, a i debiutant nosi to samo nazwisko. O ile jednak tytułu bronił będzie po raz kolejny misiek (1), o tyle jego przeciwnik, tadek (D) nie ma nic wspólnego - poza nazwiskiem - z rywalem Mistrza sprzed półtora miesiąca.
Debiutant w drodze do finału wygrał wszystkie mecze, mimo że znalazł się w najtrudniejszej grupie bieżącego turnieju (notabene: razem z poprzednim finalistą). W ćwierćfinałowym pojedynku potrzebował do awansu trzech setów w spotkaniu z doskonałym graczem, posiadaczem dzikiej karty - dawem (4). W półfinale natomiast podejmował wicelidera Rankingu gregora (2). W ciągu osiemdziesięciu trzech minut tadek praktycznie cały czas kontrolował spotkanie, a gregor nie był w stanie skutecznie mu się przeciwstawić. Świetna postawa tadka zaowocowała już w pierwszym turnieju z jego udziałem szansą na zdobycie tytułu mistrzowskiego.
Tymczasem po drugiej stronie siatki stanie nałogowy triumfator zawodów: misiek. Będzie bronił tytułu z wiosny, a jeśli mu się to uda - zostanie Czempionem po raz siedemnasty. W trzech dotychczasowych meczach nie stracił seta, chociaż w swoim drugim meczu potrzebował tie-breaka, aby pokonać prezesa (5). Misiek awansował do finału po pokonaniu innego debiutanta, wikinga, który także radził sobie do tego momentu nienajgorzej, wygrywając wszystkie swoje wcześniejsze mecze. Tym razem jednak został zupełnie zdominowany przez miśka, zdobywając zaledwie jednego gema.
Wyraźnym faworytem niedzielnego finału jest misiek, lecz tadek na pewno nie odpuści i możemy być świadkami ciekawego starcia. Początek o 9:00!
Rezultaty - półfinały
7.VII
gregor (2) vs tadek (D) 0:2 (4:6, 4:6), 1h23
9.VII
misiek (1) vs wiking (D) 2:0 (6:1, 6:0), 1h30
:: Przed nami najważniejsze rozstrzygnięcia
16 czerwca 2018 r.
W sesji weekendowej zaplanowano aż trzynaście spotkań, więc najpóźniej jutro wieczorem będzie wiadomo już wszystko lub prawie wszystko. Do tej pory nikt jeszcze nie zagwarantował sobie udziału w turnieju głównym, aczkolwiek ujawnili się już wyraźni faworyci.
W grupie A na razie prowadzi lopez, lecz w weekend do akcji wkracza prezes (5), który zagra dwa mecze i należy spodziewać się jego awansu bez straty seta. Już pokazał, że kontuzja to przeszłość ogrywając w czternastu gemach i po zaledwie trzydziestu pięciu minutach dawnego Czempiona - jodę (15).
W grupie B sytuacja także jest nadal niejasna. Tu z kolei dwaj główni pretendenci do awansu paco (6) i qlex (12) zagrali już mecz. Po stu dziesięciu minutach i trzech setach wygrał qlex, który po słabszym występie wiosną teraz nie powinien mieć trudności ze zdobyciem fotela lidera. Potencjalny lider także rozegra dwa spotkania i również jest typowany na ich zwycięzcę.
Grupa C, zgodnie z przewidywaniami, okazała się supergrupą. Debiutujący mya i tadek okazali się doskonałymi graczami, a ich pojedynek - zaskakująco dobrą, dwugodzinną batalią. Tadek wygrał pierwszy set, jednak w drugim musiał uznać wyższość rywalki. Potem znowu uzyskał przewagę, której nie oddał do końca. Tydzień później tadek, tym razem w dwóch setach, w osiemdziesiąt minut ograł finalistę edycji wiosennej - cezara (7), który miał już na swoim koncie zdecydowane zwycięstwo z kondziem (13). Weekendowe równoległe mecze cezara z myą oraz kondzia z tadkiem - starcia o wszystko, szczególnie pierwsze, w którym zwycięzca może być niemal pewny awansu. Najbliżej premiowanego miejsca jest tadek, ale jeszcze każdy scenariusz jest możliwy.
Najlepszym graczem w grupie D jest dotychczas inny debiutant - wiking. Po półtoragodzinnych meczach pokonał rozstawionych zawodników: korka (8) i kowala (14). Na ostateczne rozstrzygnięcia musimy tu poczekać do końca przyszłego tygodnia.
Duże zmiany szykują się w tabeli grupy E. Dzisiejszą sesję rozpocznie mecz z udziałem lidera grupy pablo (10), do tej pory pauzującego w celu doleczenia urazu. Wydaje się, że wszystko jest na dobrej drodze do wyzdrowienia, a pablo w dobrej formie, przy takim składzie grupy jest murowanym faworytem. Oprócz niego duże szanse awansu ma również dżuma (16).
O prymat w grupie F powalczą dziś w bezpośrednim starciu bart (9) i carlos (11). Pierwszy dość łatwo wygrał z tomem, dla drugiego to pierwszy mecz (choć w niedzielę rozegra jeszcze jeden). Dzisiejszy triumf w praktyce przesądzi o tym, kto awansuje jako lider grupy.
Rezultaty - eliminacje grupowe
Grupa A
3.VI
bucek (D) vs lopez 0:2 (1:6, 0:6)
7.VI
joda (15) vs lopez 2:1 (6:3, 4:6, 6:0)
10.VI
prezes (5) vs joda (15) 2:0 (6:1, 6:1)
Grupa B
2.VI
klimek vs kicia 2:0 (6:0, 6:3)
3.VI
paco (6) vs qlex (12) 1:2 (6:4, 1:6, 2:6)
8.VI
kicia vs paco (6) 0:2 (1:6, 1:6)
Grupa C
3.VI
cezar (7) vs kondzio (13) 2:0 (6:2, 6:2)
mya (D) vs tadek (D) 1:2 (3:6, 6:2, 2:6)
10.VI
tadek (D) vs cezar (7) 2:0 (6:4, 6:3)
Grupa D
3.VI
wiking (D) vs kowal (14) 2:0 (6:2, 7:5)
7.VI
korek (8) vs wiking (D) 0:2 (4:6, 5:7)
10.VI
korek (8) vs kowal (14) 2:0 (6:2, 6:3)
Grupa E
3.VI
tomi vs dżuma (16) 0:2 (3:6, 6:7 [1-7])
10.VI
tomi vs patricos (D) 2:0 (6:1, 6:1)
Grupa F
5.VI
tom vs dziadek 0:2 (2:6, 0:6)
10.VI
bart (9) vs tom 2:0 (6:3, 6:0)
:: Turniej letni wystartował
2 czerwca 2018 r.
Dzisiejszymi meczami rozpoczyna się czterdziesta siódma edycja turnieju Majaki Cup. Mimo plagi kontuzji i nieobecności aż ośmiu zawodników mamy komplet graczy. Dwie młode damy, które zajęły się wypełnianiem składu grup eliminacyjnych spisały się na medal i w krótkim czasie oswoiły nieokiełznany los. Po losowaniu, w pierwszej kolejności powstał plan gier, który uwzględnił wszystkich zgłoszonych do sesji weekendowej.
Nie zmieniła się pierwsza czwórka rozstawionych. Z jedynką zagra obrońca tytułu misiek, z dwójką gregor, z trójką dentmar, zaś z czwórką, uzyskaną dzięki dzikiej karcie, daw. W przypadku pozostałej szóstki rozstawionych nastąpiło przetasowanie, głównie w wyniku wspomnianych nieobecności. Liderami grup zostali prezes (5), paco (6), cezar (7), korek (8), bart (9) i pablo (10). Do drugiego koszyka trafili: carlos, qlex, kondzio, kowal, joda i dżuma.
Nie zagra trzech zawodników z pierwszej dziesiątki: pepe, arietis i nika, a także monowiec, lenny, oliwka, carlito i kolejna ofiara zarazy kontuzyjnej, valar, który uległ urazowi na dzień przed losowaniem. W składzie pojawili się natomiast weterani: dawny mistrz, joda i - po trzech latach nieobecności - tom oraz dziadek. Zakwalifikowano również pięciu debiutantów, jak zwykle o wielce oryginalnych pseudonimach: mya, tadek, bucek, patricos i wiking. Każdy z nich może zostać czarnym koniem imprezy, ale przecieki wskazują szczególnie na pierwszą dwójkę.
O ile nie przeszkodzi pogoda - dziś pierwsze wyniki.
|