:: Archiwum - edycja wiosenna 2010

:: Sonny zdobył czwarty tytuł
30 maja 2010 r.

Wczoraj odbył się finał edycji wiosennej. Niepokonany do tej pory obrońca tytułu sonny (1) podejmował nowego wicelidera Rankingu jodę. Panowie mieli do wyrównania rachunki z zeszłego lata, kiedy joda musiał uznać zdecydowaną wyższość sonnego, choć udało mu się wygrać jednego seta. Tym razem wyjątkowo słaba forma jody pozwoliła mu na wygranie tylko trzech gemów! W dwugodzinnej potyczce sonny pokazał, że wiosną w turnieju liczy się tylko on i zdobył czwarty z rzędu tytuł mistrzowski. W 22. notowaniu Rankingu zajął oczywiście pierwszą pozycję, z takim też numerem zostanie rozstawiony w kolejnych zawodach. Sonny wpisuje się złotymi zgłoskami w annały turnieju, bowiem wygrał już dwudziesty drugi mecz z kolei i pod tym względem jest niedościgniony.

Rezultaty - finał

29.V
sonny (1) vs joda 3:0 (6:1, 6:1, 6:1)

 

:: Powtórka z zeszłego lata: sonny i joda w finale
27 maja 2010 r.

W półfinale doszło do spotkania grającego jeszcze bez rozstawienia jody oraz turniejowej czwórki - słonia. Obserwując mecz dało się wyczuć, że stawka jest wysoka. Słoń w pierwszym secie radził sobie doskonale i nie pozwalał jodzie na zbyt wiele. Dysponował świetnym serwisem i poruszał się na korcie raczej jak lew, nie jak słoń. W drugim secie jednak popełniał coraz więcej błędów, a joda spokojnie odrabiał straty. Odsłona rozstrzygająca nie przyniosła żadnych zmian i po dwóch godzinach gry joda po raz drugi w trzech ostatnich turniejach awansował do finału.

W finale joda spotka się z obecnym Mistrzem sonnym (1). Drugi półfinał, w którym obrońca tytułu miał grać z rozstawionym z trójką gregorem nie doszedł do skutku z powodu poważnych kłopotów zdrowotnych tego drugiego. Joda zatem stanie przed szansą rewanżu za przegrany finał z zeszłorocznego lata. Zapraszamy!

Rezultaty - półfinały

21.V
joda
vs słoń (4) 2:1 (3:6, 6:2, 6:1)

26.V
sonny
(1) vs gregor (3) 2:0 walk. (6:0, 6:0)

 

:: Obrońca tytułu w tarapatach; zaciężny bój rozstawionych
16 maja 2010 r.

Obrońca tytułu, sonny (1) podejmował w ćwierćfinale pumę. W pierwszym secie sonny realizował założony plan bez większych odstępstw. I nagle w drugiej odsłonie stało się coś niebywałego: puma, który w swoich statystykach miał ciągle więcej meczów przegranych niż wygranych, zawodnik zajmujący w Rankingu dziewiątą pozycję - wygrał seta z niepokonanym Mistrzem! Wisząca w powietrzu sensacja dobitnie wpłynęła na koncentrację sonnego. Mimo oporu pumy systematycznie powiększał przewagę w rozstrzygającej partii i po dwóch godzinach gry postawił na swoim, awansując do najlepszej czwórki. Puma zakończył więc udział w turnieju, jednak po tym spotkaniu dołączył jako czwarty do elitarnego grona zawodników, którzy zdołali urwać Mistrzowi seta.

Nieco wyraźniejsze zwycięstwo odniosła turniejowa czwórka: słoń pokonał sumiego w dwusetowym pojedynku. Na początku słoń nie dawał zbyt dużych szans rywalowi. Niespodziewanie sumi w secie drugim wysunął się na prowadzenie, ale przy wyniku 4:2 słoń zaczął odrabiać straty, aby ostatecznie po dziewięćdziesięciu minutach gry zaliczyć kolejny dość zdecydowany triumf.

W ostatnim rozegranym meczu stanęli naprzeciw siebie dwaj rozstawieni gracze: gregor (3) i szczęściarz (2). Warto przypomnieć, że stawką była co najmniej trzecia pozycja w najbliższym notowaniu Rankingu. Zawodnicy przystąpili do meczu mocno skoncentrowani i przez dłuższy czas wygrywali swoje podania. Szczęściarz doskonale radził sobie przy siatce, zarówno w grze ofensywnej, jak i defensywnej, gregor zaś lepiej czuł się podczas wymian z głębi kortu i zaskakiwał rywala minięciami. Dopiero przy stanie 5:5 doszło do pierwszego przełamania, a jego autor, szczęściarz, poszedł za ciosem i przypieczętował wygraną w tym secie. W drugiej części panowie nieco częściej przełamywali podanie partnera, ale wynik był nadal wyrównany. O wszystkim musiał zdecydować tie-break. Najpierw w gemie dodatkowym prowadził gregor, lecz oddał inicjatywę i szczęściarz miał do dyspozycji trzy piłki meczowe, w tym dwie pod rząd. Gregor zdołał jednak się wybronić, wywalczył przewagę, a następnie wykorzystał pierwszą piłkę setową i wyrównał stan potyczki. Wszystko zatem zaczęło się od początku. Niestety, z powodów technicznych, mecz został przerwany po kwadransie i dwóch godzinach przy stanie 2:2 w trzecim secie.

Następnego dnia wznowiono walkę od serwisu szczęściarza. W pierwszych trzech gemach panowie wygrywali swoje podania, kiedy nagle szczęściarz dokonał przełamania i przy swoim serwisie prowadził 5:3. Wydawało się, że mecz został rozstrzygnięty, tymczasem gregor wygrał trzy kolejne gemy i po raz pierwszy stanął przed szansą zakończenia pojedynku. Popełnił jednak fatalny podwójny błąd serwisowy i szczęściarz doprowadził do kolejnego tie-breaka. Żaden z graczy nie chciał oddać nawet guzika i zwycięstwo przechodziło z rąk do rąk. Jako pierwszy piłkę meczową próbował wykorzystać szczęściarz, później gregor i tak na przemian - aż do momentu rozgrywania dwudziestego drugiego punktu. Wtedy gregor przy swoim prowadzeniu zaskoczył rywala niskim slajsem i po najbardziej zaciętej batalii tego turnieju, trwającej w sumie sto dziewięćdziesiąt pięć minut, wywalczył awans do półfinału.

Rezultaty - ćwierćfinały

12.V
sonny
(1) vs puma 2:1 (6:2, 3:6, 6:1)

13.V
słoń
(4) vs sumi 2:0 (6:2, 7:5)

15, 16.V
gregor
(3) vs szczęściarz (2) 2:1 (5:7, 7:6 [9-7], 7:6 [12-10])

 

:: Ósemka w komplecie
11 maja 2010 r.

Zaległe mecze eliminacyjne opóźniające rozpoczęcie turnieju głównego rozegrano w grupie B. W kolejnych dniach naprzeciw siebie stawali mike i wojtekmoryn oraz tom i wojtekmoryn. Ten drugi nie bez wysiłku pokonał obydwu rywali w podobnym stosunku gemów i po około półtoragodzinnych pojedynkach zajął szczebelek oczekujący na zawodnika najlepszej ósemki.

Tak więc wiadomo już wszystko o ćwierćfinalistach i zapowiadają się wielkie emocje, szczególnie w pierwszej części drabinki turniejowej, gdzie znaleźli się trzej najwyżej rozstawieni zawodnicy. Najwyższą stawkę w tej rundzie będzie miał mecz gregora (3) i szczęściarza (2): zwycięzca najpewniej zachowa trzecią pozycję w dwudziestym drugim notowaniu Rankingu Majaki Cup i znajdzie się w gronie rozstawionych w kolejnym turnieju.

Rezultaty - eliminacje

Grupa B

10.V
mike vs wojtekmoryn 0:2 (3:6, 4:6)

11.V
tom
vs wojtekmoryn 0:2 (5:7, 2:6)

 

:: Brakuje jednego ćwierćfinalisty
10 maja 2010 r.

Trzy grupy eliminacyjne zakończyły rozgrywki eliminacyjne. Jedynie w grupie B pozostają trzy nierozegrane mecze i jutro powinno się wyjaśnić jakie nastąpią rozstrzygnięcia i kto będzie brakującym ćwierćfinalistą.

W grupie A jedyną niewiadomą było to, kto zajmie drugie miejsce w tabeli. Rozstrzygnął to mecz lopeza i sumiego. Panowie zdawali sobie sprawę z powagi sytuacji i nie chcieli oddać nawet guzika. Zwycięstwo przechodziło z rąk do rąk, aż w końcu, po dwóch setach i półtoragodzinnym wysiłku awans zapisał na swoje konto sumi.

Ostatnia kolejka w grupie C rozpoczęła się przypieczętowaniem dominacji jody, który w meczu z tomim potrzebował osiemdziesięciu minut do odniesienia kolejnego zwycięstwa. W kontekście tego meczu warto wspomnieć waleczną postawę jego rywala, tomiego, który po dwóch fatalnych spotkaniach postanowił tanio skóry nie oddać i w drugim secie prowadził nawet 4:3. Joda dowiódł jednak, że nie bez powodu jest obecnie wiceliderem Rankingu i ma sporą szansę na utrzymanie tego wyniku. W drugim pojedynku dziekar walczył ze szczęściarzem (2). Jasne już było, że zwycięzca zgarnia premię i stanie się ćwierćfinalistą, co znacznie podniosło stawkę potyczki. W pierwszej odsłonie dziekar uległ dość zdecydowanie, ale w drugiej losy meczu nagle się wyrównały. Rozstrzygający set przyniósł znów wyraźną przewagę szczęściarza, który po stu trzydziestu minutach trafił wreszcie do najlepszej ósemki. To było jedyne spotkanie w edycji wiosennej, które musiało zostać rozstrzygnięte w trzech setach.

Pracowicie spędzano czas w grupie D. Najpierw rozstawiony z czwórką słoń dzień po dniu według podobnego scenariusza usunął ze swojej drogi rywali do pierwszego miejsca w grupie. Najpierw z pablo, a następnie z seneką - w pierwszych setach testował formę przeciwnika, aby w drugim secie wyraźnie dominować. W pierwszym przypadku mecz trwał osiemdziesiąt minut, w drugim - pięć minut krócej. Po wyłonieniu lidera grupy rozgorzała walka o drugie premiowane miejsce. Ciekawym wynikiem zakończył się mecz pablo i seneki, w którym pablo, biorąc odwet za wcześniejsze nieudane występy, wygrał dwanaście gemów z rzędu w ciągu niecałej godziny! Sytuacja w tabeli po tym pogromie nadal była niejasna i teoretycznie awansować mógł każdy. Ostatecznie wyjaśnił wątpliwości puma, pokonując senekę w dwóch setach i to on został drugim uczestnikiem turnieju głównego.

Rezultaty - eliminacje

Grupa A

5.V
lopez
vs sumi 0:2 (6:7 [3-7], 5:7)

Grupa C

5.V
słoń (4) vs pablo 2:0 (6:4, 6:2)

6.V
słoń
(4) vs seneka 2:0 (6:4, 6:1)

7.V
pablo
vs seneka 2:0 (6:0, 6:0)

9.V
seneka
vs puma 0:2 (4:6, 1:6)

Grupa D

7.V
tomi
vs joda 0:2 (2:6, 4:6)

10.V
dziekar
vs szczęściarz (4) 1:2 (2:6, 6:4, 2:6)

 

:: Rozpoczynamy ostatni tydzień eliminacji
3 maja 2010 r.

Planowo zakończono drugą kolejkę meczów grupowych w grupie C. Rozstawiony z dwójką szczęściarz podejmował tomiego, który wyraźnie boryka się z kryzysem formy. Faworyt w pierwszym secie nie pozwolił tomiemu na wygranie nawet jednego gema. Po trzech kwadransach szczęściarz przy wyniku 5:1 miał do dyspozycji dwie kolejne piłki meczowe. Dopiero wtedy tomi poczuł grozę sytuacji i dał odpór rywalowi. Wygrał tego i dwa następne gemy. To jednak nie wystarczyło do wyrównania meczu, bowiem szczęściarz ostudził zapędy przeciwnika i po siedemdziesięciu minutach wygrał pierwsze spotkanie w turnieju wiosennym.

Pnący się po szczebelkach Rankingu joda zmierzył się z dziekarem. Obydwaj na koncie mieli po jednym zwycięstwie. Pojedynek cechowała spora ilość błędów, które zdominowały jego przebieg. Przez osiemdziesiąt minut dziekar nie był w stanie wykorzystać nieco słabszej formy swojego wyżej notowanego imiennika i przegrał w dwóch setach. Takie zakończenie meczu jest brzemienne w skutkach dla dwóch zawodników z grupy C: jody - dla niego drugie zwycięstwo jest w tych okolicznościach przepustką do turnieju głównego oraz tomiego, który po dwóch porażkach definitywnie stracił szansę na awans.

Dopiero drugi mecz rozegrano w grupie D, gdzie w szranki stanęli pablo i puma. Wynik wskazuje na jednoznaczną dominację pumy, ale wygrana została okupiona morderczym dwugodzinnym trudem, szczególnie na początku każdej z odsłon, kiedy pablo w zażartej walce obejmował prowadzenie. W obydwu setach scenariusz był jednak bardzo podobny: po zaciętym początku inicjatywę przejmował puma i świetnym serwisem oraz mocnymi, celnymi uderzeniami kończącymi rozstrzygnął o losach starcia. Dla pumy to do tej pory drugie zwycięstwo w jego występach turniejowych. Poprzednio zwyciężył w trzech setach latem zeszłego roku z... pablo.

Rezultaty - eliminacje

Grupa C

29.IV
szczęściarz
(2) vs tomi 2:0 (6:0, 6:4)

30.IV
joda
vs dziekar 2:0 (6:3, 6:3)

Grupa D

2.V
pablo
vs puma 0:2 (3:6, 3:6)

 

:: Dwóch zawodników już w turnieju głównym
29 kwietnia 2010 r.

W grupie D rozpoczęto rozgrywki pojedynkiem pumy i rozstawionego z czwórką słonia. Dzikie bestie spotkały się już po raz drugi na ubitej ziemi. Skoncentrowany puma chciał pokazać, że jego zwinność to nie tylko legenda i zaczął spotkanie od przełamania serwisu słonia. Jednak potem słoń zdominował pierwsze starcie i kontynuował dokładną grę, operując świetnym serwisem, który przysparzał przeciwnikowi sporo kłopotów. Co prawda puma poderwał się jeszcze pod koniec meczu wygrywając dwa gemy przy stanie 2:5, ale w kolejnym gemie serwował słoń, który po stu minutach zmagań przypieczętował losy meczu.

W grupie B swoje czwarte dotychczas spotkanie rozgrywali wojtekmoryn i gregor (3). Turniejowa trójka znów nie pozwoliła rywalowi zdobyć nawet jednego seta i bilans zwycięstw gregora zwiększył się do czterech. Osiemdziesięciominutowa potyczka nie przyniosła jednak chwały żadnemu z zawodników, bo panowie zaprezentowali coś, co więcej miało wspólnego z badmintonem niż tenisem: zachowawcze wymiany, cała plejada księżycowych piłek i głęboka defensywa zamiast ataku. Niezależnie od brzydkiej gry dawny mistrz zaliczył kolejne zwycięstwo, co daje mu pierwsze miejsce w grupie i awans do turnieju głównego; wojtekmoryn rozgrywał swój pierwszy mecz eliminacyjny i droga do ćwierćfinału nadal stoi dla niego otworem.

W grupie A komplet meczów rozegrał niepokonany obrońca tytułu sonny (1). Najpierw o poranku nie dał zbyt dużych szans bodziowi, by tego samego dnia wieczorem tak samo szybko rozprawić się z sumim. W obydwu przypadkach do piłki meczowej doprowadził w ciągu godziny. Bez większych problemów awansował zatem do kolejnej rundy, przy okazji podkręcając liczbę spotkań wygranych z rzędu do nieprawdopodobnego wyniku dwudziestu zwycięstw. Po tych meczach najdalej od ćwierćfinału jest bodzio, choć żadnego z pozostałych trzech zawodników grupy A nie należy spisywać jeszcze na straty.

Rezultaty - eliminacje

Grupa D

26.IV
puma vs słoń (4) 0:2 (3:6, 4:6)

Grupa B

26.IV
wojtekmoryn
vs gregor (3) 0:2 (3:6, 4:6)

Grupa A

28.IV
sonny
(1) vs bodzio 2:0 (6:2, 6:2)

sumi vs sonny (1) 0:2 (1:6, 3:6)

 

:: Pierwsze emocje za nami
26 kwietnia 2010 r.

W pierwszym tygodniu edycji wiosennej odbyło się sześć meczów grupowych.

W grupie B rozegrano mecz inaugurujący zawody, w którym zmierzyli się rozstawiony z trójką gregor i mike. Zaledwie czterdziestu minut potrzebował weteran rozgrywek, aby przypieczętować swoje pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie. Dzień później gregor takim samym stosunkiem gemów pokonał w ciągu pięćdziesięciu minut innego rywala - toma. Po świetnym początku gregor zajmuje pierwsze miejsce w grupie i ma olbrzymie szanse na awans do ćwierćfinału.

W grupie A obrońca tytułu sonny pokonał lopeza. I choć zwycięstwo było wyraźne, to jednak mecz zajął im półtorej godziny, a lopez w drugim secie starał się dotrzymywać kroku przeciwnikowi. Mistrz niezmiennie śrubuje rekord ilości meczów wygranych z rzędu: doszedł już do osiemnastu i pobił tym samym najlepsze do tej pory osiągnięcie legendarnego zibiego.

W grupie C rakiety skrzyżowała elita rozgrywek: rozstawiony z dwójką szczęściarz i joda, który uczestniczy w rozgrywkach od zeszłorocznej letniej edycji i jak na razie przegrał tylko dwa mecze: w letnim finale i jesiennym półfinale - obydwa z niepokonanym Mistrzem sonnym. Sto minut zmagań dało się we znaki obydwu zawodnikom. W pierwszej odsłonie joda pewnie prowadził grę i nie pozwolił szczęściarzowi na zbyt wiele. Jednak drugi set zaczął mu się nieco wymykać spod kontroli, aż do stanu 5:3 dla szczęściarza. Wtedy joda zmobilizował siły i ostatecznie zniweczył plan rozegrania trzeciego seta.

Drugie spotkanie pierwszej kolejki w grupie C rozegrali: właściciel jednego tytułu mistrzowskiego tomi i dziekar. Było to ich piąte spotkanie w historii turnieju. Tym bardziej interesujące, że każdy z nich miał na swoim koncie po dwa zwycięstwa. Łasi zażartej walki kibice musieli jednak obejść się smakiem, bowiem dziekar nie pozostawił złudzeń kto jest lepiej przygotowany po zimie do rozgrywek i w trakcie krótkiego, godzinnego spotkania, pozwolił sobie odebrać tylko dwa gemy.

Drugi mecz w grupie A to pojedynek bodzia i sumiego. Bodzio powrócił już chyba do pełni sił po fatalnej kontuzji z zeszłego sezonu i godnie stawił opór siódmemu zawodnikowi Rankingu. W trakcie stuminutowego pojedynku wszystko mogło się wydarzyć: pierwszy set zakończył się dopiero w tie-breaku - szalę przeważył na swoją stronę sumi. Idąc za ciosem sumi kontrolował także kolejne starcie i zwycięstwo daje mu dobrą pozycję wyjściową do kolejnych meczów eliminacyjnych.

Rezultaty - eliminacje

Grupa B

21.IV
gregor
(3) vs mike 2:0 (6:2, 6:0)

22.IV
gregor
(3) vs tom 2:0 (6:0, 6:2)

Grupa A

22.IV
sonny
(1) vs lopez 2:0 (6:1, 6:4)

25.IV
bodzio
vs sumi 0:2 (6:7 [4-7], 3:6)

Grupa C

23.IV
szczęściarz
(2) vs joda 0:2 (3:6, 5:7)

24.IV
tomi
vs dziekar 0:2 (0:6, 2:6)

 

:: Co za losowanie!
19 kwietnia 2010 r.

Nadzwyczaj liczne grono gości zaszczyciło ceremonię losowania składu grup eliminacyjnych pierwszych zawodów sezonu. Obecni byli wszyscy rozstawieni i większość najbardziej zaprzyjaźnionych z turniejem zawodników. Niektórzy przyszli całymi rodzinami, więc nie było również kłopotu z wyborem "sierotki" do losowania. Było hucznie, gwarno i uroczyście.

Spotkanie rozpoczęło się od wręczenia Złotych Piłek za sezon 2009. Komplet trofeów: za zwycięstwo w turnieju wiosennym, letnim, jesiennym oraz dla Najlepszego Zawodnika Sezonu zgarnął sonny. Takiego triumfatora nasz turniej jeszcze nie widział - sonny wygrał wszystkie mecze i zdobył komplet punktów w Rankingu Majaki Cup. Rozgrywki wiosenne rozpoczyna jako niepokonany obrońca tytułu.

Po gromkich brawach dla sonnyego nastąpiło losowanie. Tradycyjnie najważniejszą postacią był Staś, synek bodzia. Pomagali mu w tym ważnym dziele także Ala i Arturek, pociechy dziekara oraz Magdalenka, córeczka szczęściarza. Po wielu perypetiach udało się wylosować komplet zawodników i zawody wiosenne ruszają pełną parą. W turnieju nie zagrają robi i efendi, a w ich miejsce powracają do rywalizacji tom i puma. Już od jutra można rozgrywać pierwsze mecze grupowe, a w ciągu trzech tygodni poznamy najlepszą ósemkę.

 

:: Ekspresowa rekrutacja do turnieju wiosennego
15 kwietnia 2010 r.

Rozpoczynamy błyskawiczną rekrutację do dwudziestej drugiej edycji turnieju Majaki Cup, która rozpoczyna sezon 2010. Większość potencjalnych uczestników już nieformalnie zgłosiło swój akces: w turnieju udział zapowiedziała cała czołówka najbardziej utytułowanych zawodników. Zawody odbędą się według identycznych zasad, co poprzednie edycje, w szesnastoosobowym składzie.

Na zgłoszenia drogą elektroniczną czekamy tylko do niedzieli, 18 kwietnia, do godz. 20.00. Losowanie składu grup eliminacyjnych odbędzie się w poniedziałek, 19 kwietnia o godz. 19.00 w Biurze Turnieju przy ul. Niedziałkowskiego 16/1. Po losowaniu wszystkim uczestnikom zostanie przesłany terminarz meczów i od wtorku, 20 kwietnia będzie można rozgrywać pierwsze mecze. Etap rozgrywek grupowych trwał będzie tradycyjnie trzy tygodnie, do 9 maja, a finał przewidziany jest na niedzielę, 30 maja.

Zapraszamy!

 
dol_1.gif

Webmaster: oromek & gregor
© 2003-200
5 Majaki Corporation
ostatnia aktualizacja:
1/08/10