:: Archiwum - edycja
wiosenna 2012
:: Joda zdetronizował
miśka!
27 maja 2012 r.
W finale dwudziestej ósmej edycji turnieju spotkali się obrońca
tytułu z jesieni misiek (1) oraz joda
(5), po raz trzeci w finale. Spotkanie sędziował gregor.
Finaliści podeszli do pojedynku z ogromnym skupieniem i początek
był bardzo spokojny. Szybko okazało się, że joda
często i nadzwyczaj skutecznie wykorzystuje swój błyskawiczny
forhend po krótszych piłkach od przeciwnika, a misiek
dodatkowo robi dużo niewymuszonych błędów. Po zaledwie dwudziestu
minutach joda bez większych ceregieli
wykorzystał piłkę setową i zrobił pierwszy krok do tytułu. Reakcja
miśka była natychmiastowa. Otrząsnął
się z dotychczasowego chaosu i zaczął punktować przeciwnika, wykorzystując
między innymi błędy taktyczne jody.
Drugi set zakończył się ekspresowo - trwał tylko kilka minut dłużej
niż pierwszy.
Pretendent wydawał się zrezygnowany i bezsilny, szczególnie po
kończących piłkach miśka, zaś ten dyktował
warunki gry także po zakończeniu seta. Po pierwszym przełamaniu
misiek prowadził 3:1 i nic nie zapowiadało
nagłego zwrotu. Przy swoim serwisie joda
dwoił się i troił, aby odrobić stratę. Wyczuł, że może to być
przełomowy moment meczu. Po ciężkiej walce wygrał serwis, a potem
przełamał miśka i wyrównał stan spotkania.
Od tego momentu misiek zaczął znów grać
nerwowo i wkrótce stało się jasne, że stracił kontrolę nad wynikiem.
W sumie joda wygrał dziesięć gemów z
rzędu i dopiero przy prowadzeniu w czwartym secie 5:0 dał się
przełamać. Ostatniego gema misiek przy
swoim serwisie zaczął od prowadzenia, ale joda
zaraz wyrównał. Po kilku równowagach trzecia piłka meczowa trafiła
w cel i joda po stu piętnastu minutach
jako pierwszy zawodnik turnieju pokonał miśka i zdobył swój pierwszy
tytuł mistrzowski.
Dla nowego Mistrza zdobycie tytułu w trzeciej próbie to bez wątpienia
wielkie osiągnięcie. W drodze do finału joda
pokazał, że jest gotowy do zwycięstwa i w pięknym stylu przerwał
świetną passę miśka. Wiosną rozstawiony z piątką - wywalczył po
triumfie czwartą pozycję w Rankingu i latem nie będzie musiał
uczestniczyć w eliminacjach grupowych.
Schodzący z piedestału misiek przegrał
dopiero pierwszy mecz w historii turnieju, więc pewnie wkrótce
znów zobaczymy go w finale. Osiemnaście wygranych z rzędu spotkań
daje mu wspaniałą drugą pozycję w statystykach. Cztery zdobyte
tytuły pod rząd to także drugi statystycznie wyczyn. Obydwa niepobite
rekordy należą do sonnego. Misiek
jak na razie ma w Rankingu tylko cztery punkty mniej niż maksymalny
możliwy poziom, więc latem nadal występuje z pierwszym numerem.
Finał
27.V
misiek (1) vs joda
(5) 1:3 (1:6, 6:1, 3:6, 1:6)
:: Misiek i joda
w finale
25 maja 2012 r.
W półfinale w górnej części drabinki spotkali się obrońca tytułu
misiek (1) i aktualny wicemistrz carlos
(3). Od samego początku zawodnicy popełniali sporą ilość błędów
i to one zdecydowały o charakterze meczu. W pierwszym secie wynik
utrzymywał się we względnej równowadze, a misiek
przeważył szalę na swoją korzyść dzięki zachowaniu zimnej krwi
w końcówce. W drugiej odsłonie misiek
zaczął grać dokładniej, co szybko przełożyło się na wysokie prowadzenie.
Pierwsze dwie piłki meczowe miał przy stanie 5:2, kolejne przy
5:3 i znów dwie w dwunastym gemie. Mimo to carlos
zdołał doprowadzić do gema dodatkowego. Doświadczenie miśka
i jego żelazna konsekwencja przypieczętowały losy pojedynku
w tie-breaku nie pozwolił zdobyć rywalowi nawet jednego punktu.
Zmagania trwały dziewięćdziesiąt minut. Mistrz dość krytycznie
ocenił swoją grę, co w żaden sposób nie wpływa na jego kolejny
awans i szansę na piąty triumf z rzędu.
W drugim meczu spotkali się gracze zaliczani do grona wyraźnych
faworytów edycji: joda (5) i słoń
(6). Historia ich dotychczasowych meczów sugerowała, że walka
będzie zacięta, co w połączeniu z wysoką stawką spotkania podgrzewało
jeszcze atmosferę. Po rozpoczęciu gry joda
ze stoickim spokojem zaprezentował cały wachlarz swoich kombinacyjnych
zagrań i duża ilość piłek lądujących w połowie kortu potęgowała
tylko bezradność nastawionego ofensywnie słonia.
W drugiej odsłonie słoń postawił wszystko na jedną kartę rozpoczynając
bezustanne ataki. Poczuł się wreszcie w swoim żywiole i stosunkowo
łatwo doprowadził do wyrównania. W rozstrzygającym secie joda
rozważnie odzyskał inicjatywę i od początku zdecydowanie prowadził,
ale słoń starał się systematycznie odrabiać
straty. W dziesiątym gemie emocje osiągnęły apogeum - przy serwisie
słonia realne było kolejne wyrównanie,
co mogło wpłynąć na losy starcia. Jeśli słoń
był już myślami w następnym gemie, to na pewno poczuł się sromotnie
zawiedziony, bowiem joda oparł się naciskowi
i bezwzględnie wykorzystał już pierwszą piłkę meczową. Po dwugodzinnej
walce w nieprawdopodobnym południowym upale joda
awansował do finału po raz trzeci.
Przed nami ostatni, najważniejszy mecz turnieju. Finaliści do
tej pory spotkali się tylko raz i nadal niepokonany misiek
zwyciężył w trzech setach. Jego rywal jest w doskonałej formie,
a im finał potrwa dłużej, tym większe szanse jody
na zaprezentowanie jego legendarnej stalowej kondycji. W najbliższy
niedzielny poranek należy się więc spodziewać ciekawego widowiska.
Zapraszamy!
Półfinały
21.V
misiek (1) vs carlos
(3) 2:0 (7:5, 7:6 [7-0])
23.V
joda (5) vs słoń
(6) 2:1 (6:2, 2:6, 6:4)
:: Ćwierćfinały zakończone
21 maja 2012 r.
Zgodnie z planem rozegrano mecze 1/4 finału. Pozostały trzy,
bowiem obrońca tytułu awansował już wcześniej. Rozstawiony z trójką
carlos podejmował paco
(8). W pierwszym secie carlos skutecznie
i szybko zamknął wynik. W drugiej odsłonie do rozstrzygnięcia
dosżło dopiero w tie-breaku, ale tego też pewnie wygrał carlos.
Po osiemdziesięciu minutach gry wyłoniony został rywal miśka
(1) i będzie miał teraz okazję odwdzięczyć się Mistrzowi za przegrany
turniej jesienny.
Dość gładko poradził sobie z przeciwnikiem rozstawiony z numerem
szóstym słoń, który w dwóch setach po
ponadgodzinnym spotkaniu pewnie pokonał szczęściarza
i jest zdecydowany dotrzeć do swojego szóstego finału. Na jego
drodze stoi na razie zwycięzca meczu obecnego wicelidera Rankingu
gregora (2) i turniejowej piątki -
jody, który także może zawalczyć o
najwyższe laury. Ich mecz wyglądał na pierwszy rzut oka na wyrównany,
ale gregor zawodził w najważniejszych
momentach, a joda grał dokładniej i
skuteczniej. Po osiemdziesięciu pięciu minutach joda
zamknął listę ćwierćfinalistów i szykuje się na emocjonujący pojedynek
ze słoniem.
Ćwierćfinały
16.V
carlos (3) vs paco
(8) 2:0 (6:2, 7:6 [7-4])
17.V
szczęściarz (4) vs słoń
(6) 0:2 (3:6, 3:6)
19.V
gregor (2) vs joda
(5) 0:2 (5:7, 4:6)
:: Pierwsza czwórka wchodzi do
gry
13 maja 2012 r.
Rozegrano trzy mecze etapu dodatkowego, czwarty z lekkim opóźnieniem
nastąpi jutro. Lider i wicelider Rankingu rozegrali swoje mecze
w ekspresowym tempie. Broniący tytułu misiek
(1) bez najmniejszych problemów pokonał tomiego,
zaś gregor (2) w ciągu zaledwie czterdziestu
minut odprawił z kwitkiem leona.
Radykalnie różny natomiast był mecz rozstawionego z trójką carlosa
i qlexa. Finalista zeszłego turnieju
musiał być nieco zaskoczony wolą walki qlexa.
Wyrównany mecz dotarł po godzinie do punktu, kiedy carlos
w dziesiątym gemie dysponował trzema piłkami setowymi. Przeciwnikowi
udało się je obronić i wyrównać stan meczu. W końcu doszło do
tie-breaka, w którym carlos miał jeszcze
jedną szansę na rozstrzygnięcie. Znów qlex
skutecznie oddalił zagrożenie, a sam wygrał trzy kolejne piłki
i całego seta po pięciu kwadransach. W drugiej odsłonie atmosfera
była nieco nerwowa, także w związku z kończącą się rezerwacją
kortu. Faworyt zaczął grać dokładniej i pewnie zwyciężył. Spotkanie
było kontynuowane już na innych kortach. Po dramatycznych zwrotach
akcji tym razem trzema kolejnymi piłkami na przełamanie serwisu
dysponował w dziesiątym gemie qlex.
Jednak doświadczony carlos wyrównał,
a następnie po stu pięćdziesięciu pięciu minutach walki wykorzystał
trzecią piłkę meczową.
We wcześniejszym terminie rozegrano jeden z meczów ćwierćfinałowych.
Niepokonany misiek znów wygrał starcie
w trzynastu gemach; tym razem przytłaczającą przewagę musiał uznać
bodzio. Po tym pojedynku misiek
wyrównał drugi w kolejności rekord spotkań wygranych z rzędu,
który należy do zibiego - i czeka już
na przeciwnika w półfinale.
Rezultaty
Etap dodatkowy
8.V
misiek (1) vs tomi
2:0 (6:1, 6:0)
11.V
carlos (3) vs qlex
2:1 (6:7 [6-8], 6:2, 6:4)
13.V
gregor (2) vs leon
2:0 (6:1, 6:0)
Ćwierćfinały
11.V
misiek (1) vs bodzio
2:0 (6:1, 6:0)
:: W trzech grupach eliminacje
już rozstrzygnięte
3 maja 2012 r.
W grupie B w wyniku ostatniego meczu wiemy już, że poza turniejem,
oprócz kondzia, jest także debiutujący
w turnieju denis. W ich spotkaniu pewnie
prowadził grę i wygrał wysokim wynikiem kondzio
po osiemdziesięciu minutach zmagań. Rozstawiony z piątką joda
tym samym formalnie awansował do dalszego etapu. Jest faworytem
grupy i awansuje bezpośrednio do ćwierćfinału, jeśli wygra w ostatnim
pojedynku eliminacyjnym z denisem.
W grupie D seneka wycofał się z turnieju.
Przyczyną są poważne powikłania zdrowotne, liczymy na szybki powrót
do zdrowia. Po jego rezygnacji w tabeli grupy mamy komplet wyników.
W rozpoczynających się od 14 maja ćwierćfinałach weźmie udział
słoń (6), a w etapie dodatkowym - tomi,
który w najbliższym tygodniu zagra z obrońcą tytułu miśkiem
(1).
Teoretycznie każdy jeszcze może odpaść w grupie C. Tam paco
(8) pokonał w ciągu siedemdziesięciu minut kicię,
która definitywnie odpadła z turnieju. O tym, którzy z pozostałych
zawodników grać będą dalej rozstrzygnie ostatnia kolejka.
Rezultaty
Grupa B
2.V
kondzio vs denis
2:0 (6:2, 6:1)
Grupa D
2.V
tomi vs seneka
2:0 walk. (6:0, 6:0)
lopez vs seneka
2:0 walk. (6:0, 6:0)
seneka vs słoń
(6) 0:2 walk. (0:6, 0:6)
Grupa C
3.V
paco (8) vs kicia
2:0 (6:1, 6:2)
:: Zaciężne boje w grupie śmierci,
pierwszy awans
30 kwietnia 2012 r.
Grupa C
Pierwsza kolejka w grupie C skończyła się jednego dnia: najpierw
kicia uległa zdecydowanie tomowi,
chociaż dopiero po osiemdziesięciu pięciu minutach gry, a później
trzysetowy pojedynek paco (8) i leona
został zwieńczony triumfem tego pierwszego.
Finalista jednego z turniejów leon rozegrał
także spotkanie z tomem. Chociaż to
leon był tym razem lepszym zawodnikiem,
to mecz miał swoje przełomowe momenty. Najpierw leon
szybko doprowadził do stanu 5:1. Potem wszystkie ważne punkty
wygrywał tom, co skończyło się tie-breakiem.
Wygrana przez leona gema dodatkowego
wyraźnie wpłynęła na jednostronny przebieg drugiego seta, który
zdecydowanie zapisał na jego konto premię za zwycięstwo.
Grupa B
Największych emocji dostarczyła rywalizacja w grupie B. Rozstawiony
z numerem piątym joda podejmował kondzia.
Szybko okazało się, że zawodnicy preferują podobny styl gry i
długim wymianom nie było końca. Ciężka przeprawa trwała do końca
pierwszego seta, którego wygrał joda.
W drugiej odsłonie nic się nie zmieniło: nadal obydwaj zawodnicy
dawali z siebie wszystko, a punktacja zmieniała się bardzo powoli.
Aż w końcu, ze względów obiektywnych, mecz został przerwany przy
stanie 3:3 w drugim secie. Dwa dni później panowie spotkali się,
by dokończyć dzieła i... nadal trudno było wskazać kandydata na
zwycięzcę. W końcu doszło do tie-breaka, w którym ledwo o dwie
piłki lepszy był joda i to on zanotował
pierwsze zwycięstwo po nieprawdopodobnym stusześćdziesięciominutowym
starciu.
Równolegle trwał pojedynek qlexa i
debiutującego w rozgrywkach denisa.
Zaraz po rozpoczęciu wiadomo było, że także i to spotkanie nie
skończy się prędko. W pierwszej części meczu każdy punkt był traktowany
jak cenne precjoza. Po osiemdziesięciu minutach zziajani rywale
zdołali zaledwie zakończyć w tie-breaku pierwszego seta, triumfował
denis. Zapowiadało się długie widowisko.
Potem jednak niespodziewanie akcja zmieniła dynamikę: w ciągu
dwudziestu minut qlex mocno się skoncentrował
i wygrał sześć gemów z rzędu, po czym, podobnie jak u pierwszej
pary, mecz musiał zostać przerwany. W drugim terminie od początku
wyglądało na to, że qlex zdominuje rozgrywkę:
dość szybko objął prowadzenie 5:1 i w siódmym gemie wygrywał 40:0.
Jednak denis obronił trzy piłki meczowe,
wygrał gema, a potem kolejnego przy swoim podaniu. Spotkanie nabrało
rumieńców, szczególnie że denis obronił
jeszcze czwarty meczbol. To było wszystko, na co pozwolił qlex:
ostatecznie po stu czterdziestu pięciu minutach zwyciężył w trzech
setach. Już po tym meczu grupa B została nazwana grupą śmierci,
a kolejne wydarzenie potwierdziły tę diagnozę.
Oto najwyżej notowany w grupie joda
zaprosił na korty qlexa. Pretendent
zaczął od przełamania i prowadzenia, ale joda
szybko rozgrzał podzespoły i pierwszego seta wygrał zdecydowanie,
chociaż walka była wyrównana. Mniejsza ilość błędów i zmiana taktyki
pozwoliły qlexowi na odrobienie strat.
Dobiegał do niemal każdej piłki, co i raz błyskał techniką serve
& volley, ale stracił też mnóstwo energii. To właśnie było
jedną z głównych przyczyn, dla których trzecie starcie było już
nierówne i szalę na swoją korzyść przechylił w nim joda.
Rozstrzygnięcie nastąpiło po stu pięćdziesięciu minutach.
Jedyna krótsza niż ponaddwugodzinna potyczka miała miejsce wczoraj,
kiedy spotkali się qlex i kondzio.
Stawka była wysoka - zwycięzca mógł liczyć na awans do dalszej
tury rozgrywek. W pierwszym secie qlex
prowadził grę dość pewnie. Upalne lato tej wiosny dało się we
znaki obydwu zawodnikom, ale kondzio
zaczął grać z minuty na minutę coraz lepiej. Po ośmiu gemach był
remis i podanie kondzia, który bez skrupułów
je wykorzystał i objął prowadzenie. Wówczas nowy duch wstąpił
w qlexa - wygrał swoje podanie, przełamał
przeciwnika, a ostatniego - jak się okazało - gema rozpoczął od
dwóch asów. Wprawdzie kondzio obronił
pierwszą piłkę meczową, ale druga, po dziewięćdziesięciu pięciu
minutach zmagań, przypieczętowała jego los. Tak więc qlex
jako pierwszy zawodnik wyszedł z grupy eliminacyjnej, zaś kondzio,
również dzierżąc palmę pierwszeństwa, znalazł się poza rozgrywkami.
Grupa D
W grupie D tomi walczył z lopezem.
Historia spotkań turniejowych obu panów jest już dość bogata
to był ich piąty pojedynek, dotychczas wygrywali ze sobą po dwa
razy. Tym razem tomi dominował na korcie
i po półtoragodzinnym seansie zdecydowanie pokonał lopeza
w dwóch setach. Zatem tomi stał się
najważniejszym kandydatem do awansu z grupy, w której pozostały
do rozegrania tylko mecze z udziałem seneki
- chwilowo borykającego się z chorobą.
Grupa A
Dość krótkie i jednostronne pojedynki odnotowano w grupie A.
Rozstawiony z siódemką wojtekmoryn zagrał
dwa szybkie mecze w odstępie dwóch dni. Najpierw odprawił w siedemdziesiąt
minut z kwitkiem sumiego, a potem z
jeszcze większą przewagą nie dał szans barcelończykowi,
dla którego była to pierwsza potyczka w zawodach. Turniejowa siódemka
jest oczywiście murowanym kandydatem do wyjścia z grupy.
Po porażce z faworytem grupy sumi spotkał
się z bodziem. I w tym przypadku w ciągu
siedemdziesięciu minut stracił punkty i chyba także szansę na
awans, bowiem bodzio prowadził grę precyzyjną
i spokojną, która szybko przyniosła efekty i pewne zwycięstwo.
Jest więc duża szansa, że drugie punktowane miejsce w tabeli przypadnie
właśnie bodziowi.
Rezultaty
Grupa C
21.IV
paco (8) vs leon
2:1 (6:1, 3:6, 6:3)
kicia vs tom
0:2 (0:6, 4:6)
28.IV
leon vs tom
2:0 (7:6 [7-2], 6:1)
Grupa B
22, 24.IV
joda (5) vs kondzio
2:0 (7:5, 7:6 [7-5])
24, 28.IV
qlex vs denis
2:1 (6:7 [3-7], 6:0, 6:3)
26.IV
joda (5) vs qlex
2:1 (6:2, 3:6, 6:3)
29.IV
qlex vs kondzio
2:0 (6:3, 7:5)
Grupa D
25.IV
tomi vs lopez
2:0 (6:2, 6:1)
Grupa A
26.IV
wojtekmoryn (7) vs sumi
2:0 (6:1, 6:3)
28.IV
wojtekmoryn (7) vs barcelończyk
2:0 (6:1, 6:1)
sumi vs bodzio
0:2 (1:6, 4:6)
:: Mecz inauguracyjny
19 kwietnia 2012 r.
Od dwóch zwycięstw rozpoczął turniej pięciokrotny finalista zawodów
- słoń (6). W meczu inauguracyjnym pokonał
dość szybko lopeza w dwóch setach. Chociaż
nie ustrzegł się niewymuszonych błędów, to jednak lopez
szczególnie mu nie zagroził. Dzień później słoń
wygrał spotkanie grupowe z tomim, który
gemy z pierwszego seta oddał mu w komplecie. Dziś słoń
jest murowanym kandydatem do awansu i choć jeszcze musi poczekać
na inne wyniki grupowe - zobaczymy go co najmniej w etapie dodatkowym.
Rezultaty
Grupa D
17.IV
słoń (6) vs lopez
2:0 (6:4, 6:1)
18.IV
słoń (6) vs tomi
2:0 (6:0, 6:3)
:: Turniej wiosenny rozpoczęty
14 kwietnia 2012 r.
Dwa dni temu doszło do losowania składu grup eliminacyjnych wiosennej
edycji turnieju. Ceremonia rozpoczęła się od wręczenia zaległych
Złotych Piłek za zwycięstwa w turnieju letnim, jesiennym oraz
dla Najlepszego Zawodnika Sezonu. Wszystkie trzy trofea zgarnął
oczywiście misiek, który jak na razie
nie znalazł pogromcy. Po wzruszeniach związanych ze wspomnieniami
doszło do uwolnienia blokady maszyny losującej i Maciek
z pomocą Mikołaja, przy dyskretnym tatusiowym
wsparciu tomiego, zaczęli wyciągać kule
z nazwiskami. Najpierw czwórki rozstawionych, a następnie pozostałych
dwunastu zawodników. Po emocjonującej końcówce zebranym ukazał
się wreszcie pełny skład
grup i mogą już przygotowywać się do pojedynków
od najbliższego poniedziałku.
:: Zawodnicy rozstawieni w wiosennej
edycji Turnieju
11 kwietnia 2012 r.
Sezon rozpoczynamy w najlepszym zestawieniu. Na czele, z jedynką,
wystąpi misiek, niekwestionowany lider,
niepokonany w turnieju, Najlepszy Zawodnik Sezonu 2011. Drugi
z rozstawionych to finalista turnieju letniego, gregor,
a trzeci to finalista jesieni - carlos,
obydwaj z podobnym dorobkiem punktowym w Rankingu. Z czwórką rozstawiony
został szczęściarz, który wywalczył
tę pozycję wyprzedzając o włos i jodę
- startuje jako numer pięć turnieju, i słonia,
rozstawionego z numerem szóstym. Obydwaj są bardzo mocnymi punktami
zawodów. Rozstawioną ósemkę zamykają wojtekmoryn
i paco, ambitni gracze, w pierwszej
ósemce pojawiający się od zawsze.
Zgodnie z regulaminem pierwsza czwórka przystąpi do turnieju
w etapie dodatkowym, po trzech tygodniach eliminacji grupowych.
Zawodnicy rozstawieni z niższymi numerami zostaną liderami grup
eliminacyjnych i o awans do dalszej rundy muszą walczyć w meczach
grupowych.
Jutro losowanie składu grup eliminacyjnych! Zapraszamy!
:: Rekrutacja zakończona, losowanie
za tydzień
5 kwietnia 2012 r.
Dziś zakończyła się rekrutacja do wiosennej edycji turnieju.
Bierze w nim udział cała czołówka Rankingu, co zapewnia wysoki
poziom i emocjonującą rozrywkę.
W wiosennych zawodach nie pojawią się puma,
długi i mike.
Wraca za to dawny mistrz tomi. Zobaczymy
również dwóch debiutantów o wielce oryginalnych pseudonimach:
denis i barcelończyk.
Niecierpliwie czekamy na losowanie składu grup eliminacyjnych,
które odbędzie się w czwartek, 12 kwietnia o godz. 19.00 przy
ul. Niedziałkowskiego 16. Przy tak mocnym składzie - gwarantujemy
wypieki na twarzy i przyspieszony oddech. Zapraszamy!
:: Witamy w nowym sezonie!
26 marca 2012 r.
Tradycyjnie po nadejściu wiosny rozpoczynamy rekrutację do pierwszego
z serii trzech turniejów w roku 2012. Rok ten jest wyjątkowy -
turniej obchodzi dziesiąty jubileusz, a ostatnie z tegorocznych
zawodów - edycja jesienna - będą już trzydziestą edycją zmagań.
Rekrutacja potrwa do 5 kwietnia. Wszystkich
zainteresowanych prosimy o przesłanie zgłoszenia, potwierdzającego
adres e-mail i telefon do kontaktu.
Losowanie odbędzie się w czwartek, 12 kwietnia, pierwsze mecze
będzie można rozgrywać od 16 kwietnia, a finał zaplanowano na
27 maja.
Zapraszamy!
|